Ze względu na fatalną pogodę w rejonie Tajmyru na rosyjskiej Dalekiej Północy - wstrzymano poszukiwania helikoptera Mi-6. Na pokładzie śmigłowca, który zaginął wczoraj po południu znajdowało się dwadzieścia jeden osób.

REKLAMA

Helikopter wyleciał z miasta Norylsk i nie dotarł do celu. Ministerstwo do spraw sytuacji nadzwyczajnych wysłało na poszukiwania samolot z kilkunastoma ratownikami. Szanse na znalezienie śmigłowca są bardzo małe.

Na wybrzeżu Morza Karskiego, gdzie zaginął helikopter, utrzymuje się gęsta mgła, bardzo niski poziom chmur i pada deszcz ze śniegiem.

Śmigłowiec zaginął wczoraj po południu podczas rutynowego lotu. Na pokładzie znajdowali się geolodzy, którzy poszukują na północy bogactw naturalnych. Helikopter miał ich przewieźć do miejsc, w których trwają poszukiwania geologiczne.

Na razie specjaliści nie chcą oceniać szans ludzi na przeżycie, ale najprawdopodobniej wszyscy, którzy byli na pokładzie zginęli.

07:05