Pomorska Kasa Chorych chce od 1 listopada wypowiedzieć umowy podpisane ze szpitalami, bo nie ma pieniędzy na realizację kontraktów. Środków zabraknie, gdyż rząd zdecydował, że kasy będą dofinansowywać lekarstwa ze swoich budżetów. Pomorscy starostowie protestują przeciw zamiarom kasy chorych.

REKLAMA

Starostowie, którzy mają w Pomorskiem swój konwent, wysłali już pisma w tej sprawie nie tylko do dyrektora Pomorskiej Kasy Chorych, ale także do ministra zdrowia, spraw wewnętrznych i administracji oraz do marszałka województwa.

Protestujemy w tym momencie, kiedy jest zapowiedź, nie chcemy dopuścić do tego, by stanąć przed faktem dokonanym – tłumaczy starosta gdański Bogdan Dąbrowki. Dodaje także, że wkrótce rozpoczną się rozmowy z kasą w sprawie ewentualnej zmiany podpisanych umów.

Samorządy boją się, że zerwanie umów oznacza koniec z niektórymi zabiegami, a więc ograniczy w znacznym stopni dostęp do służby zdrowia zagwarantowany w konstytucji.

08:35