Białostoccy lekarze udzielali porad nieżyjącym pacjentom. Takie przypadki miały miejsce w Białostockim Szpitalu Onkologicznym. Prokuratura okręgowa prowadzi śledztwo w tej sprawie. Białostocka placówka cieszy się złą sławą. Na początku 2001 roku na oddziale radiologicznym tego szpitala zostało poparzonych kilka kobiet.

REKLAMA

Lekarze szpitala onkologicznego wystawiali rachunki za udzielanie porad osobom, które już nie żyły. Proceder odkryli pracownicy Podlaskiej Kasy Chorych. Na konsultacjach udzielanych tzw. martwym duszom, Kasa straciła kilkaset złotych.

Cztery porady w stosunku do czterech pacjentów zostały zawyżone. I cztery porady nie mogły być udzielone, bo dotyczyły osób, które w chwili udzielania porad już nie żyły - twierdzi Jerzy Duniec z Białostockiej Prokuratury Okręgowej.

Zawiadomieni zostało dołączone do innej, prowadzonej już sprawy, w której dziewięciu lekarzom Białostockiego Ośrodka Onkologicznego prokuratura zarzuca fałszowanie recept.

FOTO: Archiwum RMF

23:10