Do ośmiu wzrosła liczba osób, które mogły być pokrzywdzone przez lekarza z łódzkiego szpitala imienia Korczaka. Lekarz jest podejrzewany o picie alkoholu na dyżurze. Dotychczas prokuratura stawiała Lucjanowi M. zarzut narażenia na ciężki uszczerebek na zdrowiu dwóch pacjentów.

REKLAMA

Afera z pijanymi lekarzami wybuchła pod koniec grudnia. Rodzice jednego z dzieci, które trafiły na dyżur chirurgów, zawiadomili policję.

Jeden z lekarzy - właśnie Lucjan M. - wydmuchał w policyjny alkomat 2 promile. Drugi - Waldemar Z. - nie zgodził się na badanie. Jemu prokuratura postawiła zarzut narażenia zdrowia wobec jednej osoby.

Obaj zostali zwolnieni z pracy. Sprawę lekarzy oprócz prokuratury, bada także rzecznik odpowiedzialności zawodowej.

FOTO: Archiwum RMF

04:10