Opozycja sejmowa ponownie wzięła dziś na celownik kontrowersyjnego ministra finansów Grzegorza Kołodkę i ponownie atak okazał się nieskuteczny. Jednak choć większość sejmowej komisji finansów negatywnie oceniła dziś wniosek o dymisję Grzegorza Kołodki, to ponownie padły poważne zarzuty pod adresem ministra.

REKLAMA

Decyzja sejmowej komisji finansów nie oznacza, że izba nie będzie już wkrótce debatować nad wotum nieufności dla ministra. Oznacza jednak, że będzie to ponownie jeszcze jedna jałowa dyskusja, po której Grzegorz Kołodko pozostanie na stanowisku.

Kołodko naraził się opozycji przede wszystkim pomysłem wprowadzenia abolicji podatkowej, którą surowo skrytykował i storpedował później Trybunał Konstytucyjny. Dla opozycji ta sprawa jest kompromitacją, dla koalicji – zaledwie niewielką wpadką.

Opozycja zarzuca ministrowi także „butę i arogancję”, zamiłowanie do kreatywnej księgowości i budżet, w którym nie ma nawet próby reformowania wadliwego systemu finansów publicznych.

Mimo tych zarzutów Grzegorz Kołodko - jak zresztą zawsze - tryskał dziś optymizmem: Produkcja rośnie i dobre są perspektywy w tym sezonie zimowym. Możemy spokojnie patrzyć w przyszłość, spokojniej niż jakiś czas temu.

Debata nad wnioskiem o wotum nieufności dla ministra Grzegorza Kołodki za dwa tygodnie.

Foto: Archiwum RMF

15:00