W Senacie pojawiła się propozycja, która może wywołać prawdziwą rewolucję w sposobie finansowania Kościołów i związków wyznaniowych. Obywatelska petycja, która wpłynęła do izby wyższej 9 czerwca 2025 roku, zakłada wprowadzenie nowego podatku – tzw. podatku kościelnego, zwanego także "podatkiem od wiary". Pomysłodawca wzoruje się na rozwiązaniach znanych z Niemiec, gdzie taki system funkcjonuje od lat i – jak przekonuje autor petycji – "udowadnia swoją wysoką skuteczność i przejrzystość".
Jak informuje portal infor.pl, zgodnie z propozycją, każdy, kto zadeklaruje przynależność do Kościoła lub innego związku wyznaniowego, miałby płacić 8 proc. podatku dochodowego od wynagrodzenia otrzymywanego z tytułu umowy o pracę, umowy zlecenia czy umowy o dzieło. Podatek ten byłby pobierany bezpośrednio przez pracodawcę, zleceniodawcę lub osobę zlecającą dzieło i przekazywany do urzędu skarbowego.
Następnie środki trafiałyby na konto zadeklarowanego przez podatnika Kościoła lub związku wyznaniowego - oczywiście pod warunkiem, że znajduje się on w oficjalnym Rejestrze kościołów i innych związków wyznaniowych prowadzonym przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Według projektu, jedyną drogą do uniknięcia nowego podatku byłoby oficjalne zadeklarowanie ateizmu, czyli braku przynależności do jakiejkolwiek wspólnoty religijnej. Autor petycji podkreśla, że takie rozwiązanie "byłoby sprawiedliwe, gdyż obowiązek partycypowania w utrzymaniu danego związku wyznaniowego (poprzez uiszczanie ww. podatku) spoczywałby wyłącznie na tych, którzy świadomie deklarują swoją przynależność i czerpią korzyści z działalności swojego związku wyznaniowego" oraz "zapewniałoby to poszanowanie wolności sumienia i wyznania".
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, Kościół katolicki obrządku łacińskiego zrzesza w Polsce 33,7 mln wiernych, co stanowi 87,6 proc. społeczeństwa. Gdyby nowy podatek został wprowadzony, to właśnie ta grupa - o ile zadeklaruje przynależność - byłaby zobowiązana do płacenia nowej daniny. Pozostali, którzy oficjalnie zadeklarują brak przynależności do jakiejkolwiek wspólnoty religijnej, nie byliby objęci podatkiem.
W uzasadnieniu petycji autor powołuje się na niemiecki model finansowania Kościołów, gdzie tzw. Kirchensteuer pobierany jest od osób deklarujących przynależność do uznanych wspólnot religijnych. Wysokość podatku w Niemczech zależy od landu i wynosi 8 lub 9 proc. podatku dochodowego. Podatek ten jest potrącany z wynagrodzenia i przekazywany przez pracodawcę do urzędu skarbowego, który następnie rozdziela środki pomiędzy odpowiednie Kościoły.
"System ten, z powodzeniem funkcjonujący w Niemczech od wielu lat, udowadnia swoją wysoką skuteczność i przejrzystość. Doświadczenia niemieckie jasno pokazują, że taki model finansowania nie tylko efektywnie zasila fundusze poszczególnych związków wyznaniowych, zapewniając im stabilność finansową i możliwość realizacji ich misji. Co równie ważne, mechanizm ten stanowi precyzyjny wyznacznik faktycznej liczby wyznawców danego związku" - czytamy w petycji.
W Niemczech, aby uniknąć płacenia podatku kościelnego, należy formalnie wystąpić z Kościoła, co można zrobić w urzędzie stanu cywilnego lub sądzie. Obowiązek podatkowy wygasa z końcem miesiąca, w którym dokonano takiej deklaracji.
W Polsce głównym źródłem dochodów Kościoła katolickiego są ofiary wiernych, które - zgodnie z Konkordatem - nie podlegają opodatkowaniu. Kościoły i związki wyznaniowe mogą również ubiegać się o dotacje z Funduszu Kościelnego, finansowanego z budżetu państwa. Środki te przeznaczane są m.in. na działalność charytatywną, prowadzenie szpitali, domów opieki, a także konserwację zabytków sakralnych. Na rok 2025 maksymalna kwota dotacji z Funduszu Kościelnego wynosi 200 tys. zł, choć w wyjątkowych przypadkach resort może przyznać wyższą dotację.
Autor petycji zwraca uwagę, że obecny system finansowania instytucji religijnych w Polsce "jest często nieprzejrzysty i budzi kontrowersje". Jego zdaniem, "wprowadzenie podatku kościelnego pozwoliłoby na usprawnienie obiegu środków finansowych, czyniąc go bardziej formalnym i podlegającym kontroli publicznej. Pobieranie podatku bezpośrednio z wynagrodzenia przez Urząd Skarbowy minimalizuje ryzyko nadużyć i zwiększa zaufanie społeczne do sposobu finansowania Kościołów".
Petycja w sprawie wprowadzenia podatku kościelnego została skierowana do senackiej Komisji Petycji 7 lipca. Na razie nie wyznaczono jeszcze terminu posiedzenia, podczas którego senatorowie mieliby się zająć tą sprawą.