​Takich cen masła nie widzieliśmy od dawna. W wielu sklepach kostkę można kupić w promocji za mniej niż 4 zł. We wrześniu obniżki były wyjątkowo wyraźne. Z czego to wynika? Sprawie przyjrzał się dziennikarz RMF FM Igor Skrzypek.

REKLAMA

  • W ostatnich tygodniach wiele sieci oferuje kostki masła w cenach znacznie niższych niż wcześniej, zwłaszcza przy zakupie kilku sztuk naraz.
  • Nadpodaż mleka na światowych rynkach, sezonowy wzrost dostępności śmietany oraz prognozowany wzrost produkcji masła w dużych eksporterach wpływają na obniżki cen.
  • Eksperci przewidują dalsze spadki cen w kolejnych miesiącach, z możliwością obniżek nawet o kilkadziesiąt procent w skali rocznej.

Duże sieci supermarketów kuszą klientów wyjątkowo niskimi cenami. W ostatnich tygodniach akcji promocyjnych jest wyjątkowo dużo. Regularna cena za kostkę 200 g wynosi ok. 8 zł, jednak przy zakupie trzech sztuk cena spada do 4,75 zł, a przy czterech - do ok. 4 zł.

Czy tak atrakcyjne ceny to tylko chwyt marketingowy, czy może początek trwałych obniżek?

Wszystko wskazuje na to, że nadchodzą wyczekiwane przez wielu klientów obniżki, bo mamy załamanie na rynku mleczarskim. Powodów jest kilka, m.in. nadpodaż mleka na światowych rynkach, którego jest po prostu za dużo, a więc traci na wartości, a to przekłada się na niższe ceny.

Jak tłumaczy dr Jakub Olipra, starszy ekonomista Credit Agricole, "to dobra wiadomość dla konsumentów".

Do końca roku czekają nas duże obniżki. Jest naprawdę duża przestrzeń, żeby te ceny były o kilkadziesiąt procent nawet niższe w ujęciu rocznym - mówi w rozmowie z RMF FM.

Cena masła w dół

W ostatnich miesiącach masło było jednym z produktów, które szczególnie drożały. W ujęciu rocznym jego ceny wzrosły o kilkanaście procent. Teraz jednak trend wyraźnie się odwraca.

Według nowego raportu Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO), światowe notowania masła spadły we wrześniu o 7 proc. Choć wciąż są o 6,3 proc. wyższe niż średnia z 2024 roku, to od trzech miesięcy obserwujemy konsekwentny spadek.

Gwałtowna obniżka cen to efekt sezonowego wzrostu dostępności śmietany, z której produkuje się masło. Wraz z końcem sezonu na lody zapotrzebowanie na śmietanę maleje, co zwiększa podaż surowca i wpływa na spadek cen. Dodatkowo, jak wskazują analitycy, rynek reaguje na oczekiwany wzrost produkcji masła w Nowej Zelandii - jednym z największych eksporterów na świecie.

Wszystko wskazuje więc na to, że w najbliższych miesiącach masło w polskich sklepach rzeczywiście jeszcze stanieje.