W Kancelarii Prezydenta pojawiła się obywatelska petycja, która może odmienić system wsparcia dla matek w Polsce. Dokument zakłada wprowadzenie długoterminowych świadczeń finansowych oraz dodatkowych składek emerytalnych, które mają nie tylko poprawić sytuację materialną rodzin, ale również zachęcić Polki do posiadania większej liczby dzieci.
Obecnie w Polsce funkcjonuje wiele programów wsparcia rodzin, takich jak 800 Plus czy jednorazowe świadczenia z tytułu urodzenia dziecka. Nowa propozycja idzie jednak o krok dalej. Zakłada ona comiesięczne wypłaty dla matek, których wysokość uzależniona byłaby od liczby wychowywanych dzieci. To rozwiązanie miałoby stanowić realne zabezpieczenie finansowe dla kobiet, które zrezygnowały z kariery zawodowej, by poświęcić się wychowaniu potomstwa.
Według założeń projektu, matka jednego dziecka otrzymywałaby miesięcznie 2333 zł, czyli połowę aktualnej płacy minimalnej. W przypadku dwójki dzieci świadczenie wynosiłoby już 4666 zł, a przy trójce dzieci aż 6999 zł. Tak wysokie kwoty mają zapewnić rodzinom stabilność finansową i ułatwić codzienne funkcjonowanie, zwłaszcza w obliczu rosnących kosztów życia.
To nie wszystko. Kolejnym elementem propozycji jest wprowadzenie dodatkowego bonusu emerytalnego - 600 zł za każde wychowane dziecko. Oznacza to, że kobieta, która wychowała jedno dziecko, mogłaby liczyć na emeryturę wyższą o 600 zł. Przy dwójce dzieci kwota ta wzrosłaby do 1200 zł, a przy trójce - do 1800 zł miesięcznie. W praktyce oznaczałoby to, że matki, które poświęciły życie rodzinie, nie musiałyby martwić się o swoją przyszłość finansową na emeryturze.
Autor petycji zwraca uwagę na historie kobiet, które po latach poświęcenia rodzinie pozostają bez żadnego zabezpieczenia emerytalnego. Przykładem jest sytuacja jednej z matek, której emerytura wynosi 0 zł, podczas gdy jej mąż otrzymuje 3300 zł - kwotę ledwo wystarczającą na pokrycie podstawowych potrzeb. Nowy program miałby zapobiec takim przypadkom i zapewnić godne życie na starość wszystkim matkom.
Aby skorzystać z proponowanych świadczeń, konieczne byłoby spełnienie jednego, konkretnego warunku. Choć szczegóły nie zostały jeszcze ujawnione, wiadomo, że chodzi o brak aktywności zawodowej matki w okresie wychowywania potomstwa. To właśnie kobiety, które zrezygnowały z pracy na rzecz rodziny, miałyby być głównymi beneficjentkami programu.
Jak zauważa wprost.pl, propozycja obywatelska spotkała się z mieszanymi opiniami ekspertów. Dr Marcin Wojewódka z Instytutu Emerytalnego określa projekt jako "hojny i prospołeczny", ale jednocześnie podkreśla, że brakuje w nim wskazania źródeł finansowania.
Ekspert zwraca uwagę, że programy takie jak 800 Plus poprawiły sytuację materialną rodzin, ale nie doprowadziły do wzrostu liczby urodzeń. Jego zdaniem, konieczne są nowe, bardziej skuteczne mechanizmy wsparcia, jednak każda propozycja musi być dobrze przemyślana pod względem finansowym i społecznym.
Wątpliwości budzi także kwestia równego traktowania osób, które nie mają dzieci, ale regularnie płacą podatki i składki emerytalne. Pojawiają się pytania o sprawiedliwość społeczną oraz o to, czy nowe świadczenia nie będą prowadzić do podziałów wśród obywateli.