1. To rekord koalicji Platformy i PSL-u w uchwalaniu ustaw. Nowelizacja ustawy o lasach, sięgająca głęboko do "kieszeni przedsiębiorstwa Lasy Państwowe" została uchwalona w 24 godziny, co zapewne jest rekordem godnym księgi Guinnessa.

REKLAMA

Przypomnijmy tylko, że marszałek Ewa Kopacz skierowała ten projekt ustawy do pierwszego czytania nie na salę plenarną Sejmu, ale do połączonych komisji finansów publicznych i ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa, tak jak nakazuje regulamin Sejmu w odniesieniu do projektów ustaw dotyczących obciążeń o charakterze podatkowym. Posiedzenie połączonych komisji rozpoczęło się w czwartek 23 stycznia o godzinie 9.30, trwało z przerwami do godziny 14.00. Obrady były niezwykle burzliwe z licznym, aktywnym udziałem posłów Prawa i Sprawiedliwości i przedstawicieli związków zawodowych działających w Lasach Państwowych (których z dużym trudem udało się wprowadzić na salę obrad).

Drugie czytanie tego projektu odbyło się późnym wieczorem w czwartek już na sali plenarnej Sejmu (pomiędzy godziną 22.00 i 1.00 w nocy), żeby maksymalnie ograniczyć zainteresowanie mediów. Powtórne posiedzenie połączonych komisji odbyło się pomiędzy 1.00 i 2.00 w nocy), a w piątek rano około godziny 10.00 projekt został poddany trzeciemu czytaniu i ostatecznie przegłosowany przez posłów Platformy i PSL-u (Waldemar Pawlak wstrzymał się od głosu).

2. Przypomnijmy także, że nowy minister środowiska Mikołaj Grabowski (do 27 listopada poprzedniego roku wiceminister finansów) zaproponował w ustawie o lasach zmiany w ich gospodarce finansowej, które nie zostawiają żadnych złudzeń.

Otóż od 2016 roku Lasy Państwowe mają co roku wpłacać do budżetu państwa kwotę 100-150 mln zł (2 proc. rocznych przychodów, a więc swoisty podatek obrotowy) i to niezależnie od tego, czy ich wynik finansowy w danym roku budżetowym będzie zyskiem czy stratą.

W związku z tym, że w ostatnich 5 latach Lasy osiągały dodatnią różnicę pomiędzy przychodami, a kosztami na poziomie około 170 mln zł rocznie, oznacza to efektywną stawkę tego podatku w wysokości około 82 proc. (stawka podatku dochodowego od osób prawnych (CIT) wynosi w Polsce 19 proc., a stawka karnego podatku z nieujawnionych źródeł wynosi 75 proc.).

3. Ale jeszcze bardziej absurdalny jest zapis zobowiązujący przedsiębiorstwo Lasy Państwowe do wpłaty do budżetu państwa w latach 2014-2015, jak to ujęto - z kapitału własnego, astronomicznej kwoty 1,6 mld zł po 0, 8 mld zł rocznie (w ratach kwartalnych).

Środki te w wysokości po 650 mln zł rocznie w latach 2014-2015, mają być przeznaczone na finansowanie budowy dróg lokalnych, realizowanych przez samorządy gminne i powiatowe, a po 150 milionów rocznie zostanie w budżecie państwa.

A więc w 2014 roku, roku kampanii wyborczej do jednostek samorządu terytorialnego, samorządy gminne i powiatowe (ponieważ środki na drogi lokalne dzielą poszczególni wojewodowie dotrą one najprawdopodobniej tylko do tych, którymi kierują burmistrzowie, wójtowie i starostowie z Platformy i PSL-u), otrzymają od rządu prezent pochodzący ze swoistej "grabieży" zasobów finansowych Lasów Państwowych.

4. Mimo licznych głosów sprzeciwu jakie padały w tej zaledwie 24-godzinnej debacie na tym projektem, większość koalicyjna Platformy i PSL-u odrzuciła wszystkie wnioski składane przez opozycję w tym także ten o wysłuchanie publiczne.

Przecież tak ważna ustawa dotycząca Lasów Państwowych, zajmujących 1/4 powierzchni kraju, zatrudniających 25 tysięcy pracowników, dotycząca w zasadzie wszystkich Polaków (bowiem każdy z nas ma prawo do korzystania z lasów), tak naprawdę w ogóle nie podlegała konsultacjom społecznym.

A tak przy okazji, to skoro rządząca koalicja Platformy i PSL-u tak ochoczo wprowadza podatek obrotowy (2 proc. od wartości sprzedaży) od Lasów Państwowych, to może tym łatwiej będzie im zaakceptować propozycję ustawową Prawa i Sprawiedliwości - chociaż 1 proc. podatku obrotowego od wartości sprzedaży w sklepach wielkopowierzchniowych, bo inaczej będą one powstawały dalej jak grzyby po deszczu, choć ponoć z rentownością tej działalności jest wyjątkowo blado (podatek dochodowy wpłacany przez wszystkie sklepy wielkopowierzchniowe wynosi w ostatnich latach około 600 mln zł rocznie, podczas gdy obroty zbliżają się do 200 mld zł rocznie).

Zbigniew Kuźmiuk - dr nauk ekonomicznych, poseł na sejm RP obecnej kadencji (członek Komisji Finansów Publicznych oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej), poseł do PE w latach 2004-2009.