O północy Polska wprowadziła tymczasowe kontrole na granicy ze Słowacją. "Wiele wskazuje na to, że to zostanie przedłużone w zgodzie z obowiązującymi zasadami kodeksu Schengen" - mówił w Rozmowie o 7:00 w RMF FM i Radiu RMF24 wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Paweł Szefernaker.

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Szefernaker: Wiele wskazuje, że tymczasowe kontrole zostaną przedłużone

Najważniejsze jest to, żeby zatrzymać szlak nielegalnej imigracji z południa Europy - mówił gość Tomasza Weryńskiego. Będziemy obserwować sytuację i podejmować decyzje - podkreślał.

Nielegalna migracja to dziś wielki problem Europy. Potrzebne są działania wspólne, bo zamknięcie kilku przejść nic nie zmieni. Dobrze, że powstają zespoły, które wspólnie na to reagują. Dziś problemem jest granica ze Słowacją - zaznaczył Szefernaker.

Gość Rozmowy o 7:00 w RMF FM i Radiu RMF24 odniósł się również do nocnego protestu mieszkańców strefy nadgranicznej w Leluchowie. Tam rzeczywiście w nocy była spokojna manifestacja mieszkańców, był komendant placówki Tarnów z Karpackiego Oddziału. Szukamy rozwiązania, żeby problem, który się tam pojawił, jak najszybciej rozwiązać - zapewnił wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.

Szefernaker powiedział, że w tej chwili przekraczać granicę ze Słowacją można tylko w wyznaczonych do tego miejscach. Tam, gdzie są pozamykane szlaki, tam nie można przekraczać granicy. Dziś mamy 8 drogowych przejść granicznych na granicy ze Słowacją, 3 kolejowe i 11 pieszych. I tylko w tych miejscach można przekraczać granicę - mówił.

"Od początku roku zatrzymaliśmy przy granicy ze Słowacją ponad 1600 migrantów"

A dlaczego kontrola została wprowadzona tylko na granicy ze Słowacją? Tylko w ciągu ostatnich dwóch tygodni 551 nielegalnych migrantów zostało zatrzymanych na tym kierunku. Od początku roku zatrzymaliśmy przy granicy ze Słowacją ponad 1600 migrantów. Dla przykładu przy granicy z Czechami to było około 200 osób. Widać, że ten szlak, szlak słowacki jest wykorzystywany najczęściej przez mafię do przewozu nielegalnych migrantów na Północ Europy - tłumaczył wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.

Polska o wprowadzeniu kontroli poinformowała Słowację, Austrię, Czechy i Niemcy. Bo z tymi państwami tutaj w regionie współpracujemy. Zgodnie z kodeksem Schengen została poinformowana również Komisja Europejska. Przypomnę, że również Czechy podjęły decyzję o tymczasowej kontroli granicznej na granicy czesko-słowackiej. To pokazuje, że jest realny problem. Na taką decyzję także liczyły Niemcy, bo z tego szlaku najwięcej osób dociera do Niemiec - mówił gość Rozmowy o 7 w RMF FM i Radiu RMF24. I dodał: "Dziś nie ma tematu przywrócenia kontroli na przejściach
granicznych z Czechami".

"Unijna polityka migracyjna jest nieodpowiedzialna"

Zdaniem wiceministera spraw wewnętrznych i administracji z polityką migracyjną nie radzi sobie Unia Europejska. Unijna polityka migracyjna jest nieodpowiedzialna. I w tej chwili nie ma takich działań, żeby zatrzymać migrantów, w państwach, z których oni docierają do Europy. Przede wszystkim trzeba przyjąć rozwiązania tam na miejscu, skąd te osoby docierają do Europy. UE przez pewien czas podejmowała takie działania, ale dziś ewidentnie nie ma takiej woli w organach unijnych - mówił Szefernaker.

A czy temat nielegalnej migracji ma szansę stać się tematem wiodącym w ostatnich dniach polskiej kampanii wyborczej? To jest dziś duży problem Europy. Widzimy też działania w innych państwach. Niemcy zwiększają liczbę funkcjonariuszy na graniach, Czesi podejmują działania, Polacy podejmują działania - mówił gość RMF FM i Radia RMF24.

Decyzje na przyszłość dotyczące Polski będą, Europy, będą podejmowane przez partię i środowiska polityczne, które wygrają wybory. W Polsce jest tak, że w tej chwili PiS jest jedyną formacją, która mówi, że nie ma zgody na przymusową relokację - dodał polityk Zjednoczonej Prawicy.