„Agresja pacjentów zawsze była i będzie. Chodzi o to, żeby to zminimalizować” – mówił wiceminister zdrowia i lekarz Wojciech Konieczny w Rozmowie o 7 w Radiu RMF24. Zdradził, że miał pomysł, by posterunki straży miejskiej były zlokalizowane przy szpitalach. „Wówczas interwencje będą się odbywać w mgnieniu oka. W tej chwili jest tak, że personel SOR-u, często sterroryzowany agresywnymi zachowaniami czeka na przyjazd policji czy straży miejskiej kilkadziesiąt minut albo godzinę”.

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Konieczny o kontrolach bezpieczeństwa w poradniach: Nie do wykonania

Jego zdaniem konieczna jest zmiana prawa albo wywarcie presji na Ministerstwo Sprawiedliwości, by śledztwa w sprawach ataków na medyków trwały krócej, a wyroki były na tyle wysokie, by odstraszały potencjalnych agresorów. Wojciech Konieczny podkreśla, że musi się zmienić także podejście funkcjonariuszy, którzy niechętnie przyjmują zgłoszenia o agresji w placówkach medycznych.

Konieczny o kontrolach bezpieczeństwa w poradniach: Nie do wykonania

Wiceminister zdrowia odwołał się do śmiertelnego ataku na lekarza Tomasza Soleckiego, do którego doszło w Krakowie. Atak na lekarza miał miejsce w poradni. Poradni są dziesiątki tysięcy w Polsce, w różnych budynkach, z różnymi wejściami (...). W moim odczuciu jest niemożliwe zapewnienie środkami technicznymi takiej kontroli bezpieczeństwa, żeby wszystkich sprawdzić i mieć pewność, że ci ludzie są dla siebie bezpieczni - stwierdził.

Polityk PPS pytany o możliwość wprowadzenia bramek wykrywających niebezpieczne przedmioty do szpitali zaznaczył: Jeżeli mamy na myśli szpitale, gdzie są Szpitalne Oddziały Ratunkowe, w których agresji jest najwięcej, tu możemy się zastanowić, czy to możliwe. To musi jednak działać całą dobę, bo wiele ataków agresji odbywa się w nocy.

Konieczny o walce z agresją. "Propozycje będą, ale nie jest to zadanie dla jednego resortu"

Chciałbym powiedzieć jako minister, że napiszemy ustawę o bezpieczeństwie pracowników medycznych i od tej pory bezpieczeństwo będzie zapewnione. Ale wiem jako lekarz, człowiek, który pracował na SOR-ze, w pogotowiu przez wiele lat, że to jest niemożliwe - powiedział w Rozmowie o 7 w Radiu RMF24 wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny.

Wiem, jakie są sytuacje, jak one są zmienne, jak dużo może się dziać. Nie jest to zadanie dla jednego ministerstwa, jednego podpisu pod jednym dokumentem, chociaż oczywiście propozycje będą - zapewnił gość Piotra Salaka, mówiąc o spotkaniu przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia z lekarzami i ratownikami medycznymi w sprawie bezpieczeństwa. Dojdzie do niego dzisiaj.

Obniżenie składki zdrowotnej. "Mam nadzieję, że RDS pogrzebie ten pomysł"

Dziś ma także dojść do spotkania Rady Dialogu Społecznego w sprawie ustawy obniżającej składkę zdrowotną. Możliwe, że od jej stanowiska będzie zależało to, czy Andrzej Duda zawetuje ustawę.

Myślę, że ten nietrafiony pomysł odejdzie w przeszłość i nie będziemy do niego wracać. Taką mam nadzieję. Kampania wyborcza ma swoje prawa, wiem, że ktoś chciał uzyskać więcej głosów przedsiębiorców, ale patrzmy na realia, na to, co dzieje się w polskich szpitalach, jak wyglądają kolejki, jak się zadłużają placówki - zaznaczył i dodał: Myślę, że Rada Dialogu Społecznego pogrzebie ten projekt, a pan prezydent go zawetuje.

Co dalej z Czarzastym?

Piotr Salak pytał też swojego gościa o to, czy przewodniczącym Nowej Lewicy powinien być dalej Włodzimierz Czarzasty.

Wiem, że pan marszałek określa swoją przyszłość sam i mówi, jakie są jego plany na przyszłość. Pewnie nam to zakomunikuje i zakomunikuje, jakie decyzje wewnątrz partii się tworzą w kontekście następnych lat - mówił Konieczny i dodał, że jesienne wybory w Nowej Lewicy wpłyną na to, jakie koalicje będą zawierane na lewicy przed kolejnymi wyborami.

Konieczny stwierdził jednocześnie, że wewnętrzna, kampanijna krytyka koalicji rządzącej nie powinna być tak "głośna". Uważam, że wyciąganie spraw, które dzielą koalicję w czasie wyborów, jest nieodpowiedzialne, a takie rzeczy ostatnio się działy - stwierdził.