"Prezydent Karol Nawrocki zabrał całe polityczne powietrze, więc to jest realny problem dla prezesa Jarosława Kaczyńskiego, że dziś nie jest odniesieniem ani dla rządu, ani dla mediów" - tak udział głowy państwa w tegorocznym Marszu Niepodległości ocenił w Porannej rozmowie w RMF FM Marcin Mastalerek, szef gabinetu Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy. Podkreślił, że prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, który wziął udział w tej demonstracji, był w tym "całkowicie niewiarygodny". "Na te marsze przecież nie chodził. Mało tego, w 2014 roku, kiedy 11 listopada PiS pokazywało swojego kandydata prezydenta Andrzeja Dudę, to robiło to w Krakowie, dlatego, że konsekwentnie Prawo i Sprawiedliwość unikało Marszu Niepodległości i dziś Jarosław Kaczyński, nagle idący w marszu jest po prostu niewiarygodny" - wskazał.
Gość Porannej rozmowy w RMF FM Marcin Mastalerek był pytany o udział polityków Prawa i Sprawiedliwości i Konfederacji w zorganizowanym przez środowiska narodowe w dniu 11 listopada Marszu Niepodległości. Wielotysięczny pochód przeszedł ulicami Warszawy. Po raz pierwszy, od jej początku, w tej patriotycznej demonstracji wziął udział prezydent RP.
Szef gabinetu Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy ocenił udział głowy państwa w tej demonstracji za pozytywny ruch ze strony głowy państwa. Prezydent Karol Nawrocki zabrał całe polityczne powietrze, więc to jest realny problem dla prezesa Jarosława Kaczyńskiego, że dziś nie jest odniesieniem ani dla rządu, ani dla mediów. Tym odniesieniem jest prezydent Karol Nawrocki i całkowicie niezauważona przeszła obecność prezesa Kaczyńskiego na Marszu Niepodległości - wskazał Mastalerek.
@NawrockiKn zabra cae polityczne powietrze. To jest realny problem dla @OficjalnyJK, e nie jest odniesieniem ani dla rzdu, ani dla mediw. Prezes @pisorgpl (na @StowMarszN) by cakowicie niewiarygodny - @MMastalerek w #RozmowaRMF @Radio_RMF24 @RMF24pl @tterlikowski pic.twitter.com/UbStliNUGs
Rozmowa_RMFNovember 12, 2025
Podkreślił, że wicepremier i prezes Prawa i Sprawiedliwości był w tym "całkowicie niewiarygodny". Zwrócił uwagę na to, że w poprzednich edycjach prezes PiS nie brał w nich udziału. Mało tego, w 2014 roku, kiedy 11 listopada Prawo i Sprawiedliwość pokazywało swojego kandydata prezydenta Andrzeja Dudę, to robiło to w Krakowie, dlatego, że konsekwentnie Prawo i Sprawiedliwość unikało Marszu Niepodległości i dziś Jarosław Kaczyński, nagle idący w marszu jest po prostu niewiarygodny - stwierdził.
Dopytywany o to, czy Karol Nawrocki może zdecydować się na budowanie własnej frakcji wewnątrz Prawa i Sprawiedliwości, stwierdził, że "byłby to błąd".
Mastalerek w Porannej rozmowie w RMF FM wypowiedział się także na temat relacji prezesa PiS z Jackiem Kurskiem, byłym dyrektorem TVP Info. Nie rozumiem, dlaczego Jarosław Kaczyński ma słabość do Jacka Kurskiego, który szkodzi prawicy. To bardzo dziwna sprawa - stwierdził.
@KurskiPL jest porwnywalny do @Palikot_Janusz (...). Nie wiem, dlaczego @OficjalnyJK go trzyma. Nie rozumiem tego fenomenu. Uwaam e on szkodzi @pisorgpl, prawicy - @MMastalerek w Poranna #RozmowaRMF @Radio_RMF24 @RMF24pl @tterlikowski pic.twitter.com/1rRpu7u0su
Rozmowa_RMFNovember 12, 2025
Podkreślił, że wyborcy Prawa i Sprawiedliwości pokazali czerwoną kartkę Jackowi Kurskiemu, przypominając, że "zrobił szósty wynik w wyborach do parlamentu europejskiego".
Gość Porannej rozmowy w RMF FM odniósł się również do sprawy Zbigniewa Ziobry - byłego szefa resortu sprawiedliwości, któremu Sejm na wniosek prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka uchyli immunitet. Ziobro przebywa na Węgrzech i odpiera zarzuty dotyczące nieprawidłowości w wydatkowaniu środków z Funduszu Sprawiedliwości, nazywają je "politycznymi".
Szef gabinetu Andrzeja Dudy w rozmowie z Tomaszem Terlikowskim ocenił, że "na dłuższą metę pobyt na Węgrzech, Ziobrze się nie opłaci".
Z jednej strony premier Tusk z ministrem Żurkiem przesądzili o losie Zbigniewa Ziobry, mówiąc mu, że trafi do aresztu. Wydaje mi się, że człowiek, który budował swoją karierę na pokazywaniu, że jest twardym politykiem, może na tym stracić - stwierdził.
Marcin Mastalerek odniósł się również do kwestii konfliktu na linii premier - prezydent, którego najnowszą odsłonę opinia publiczna obserwowała po tym, jak Donald Tusk stanowczo odrzucił zarzuty prezydenta Karola Nawrockiego o blokowanie kontaktów szefów służb specjalnych z głową państwa.
Prezydent podkreślił, że obowiązujące przepisy jasno określają zasady współpracy. W odpowiedzi na oskarżenia o utrudnianie nominacji oficerskich, szef rządu zarzucił prezydentowi eskalowanie konfliktu i łamanie konstytucyjnych standardów.
Do wyborów parlamentarnych (w 2027 roku - red.) Tuskowi opłaca się konflikt z prezydentem Karolem Nawrockim - stwierdził.