Putin nie powinien naśladować Busha. Sprawa Czeczenii wymaga dyplomacji, a nie siły - pisze w dzisiejszym wydaniu brytyjska gazeta „The Observer”, komentując wczorajszy szturm na moskiewski teatr i zastanawiając się nad jego konsekwencjami.

REKLAMA

Choć Putin wygrał być może tę bitwę z czeczeńskimi separatystami, bo mimo ciągle rosnącej liczby ofiar, setki innych zakładników zostało uratowanych, to wojna o Czeczenię wciąż trwa, co więcej może się teraz rozszerzyć. „The Obsever” podkreśla, że choć Putina kusi nasilenie kampanii zbrojnej przeciwko czeczeńskim bojownikom, to właśnie taki krok byłby najgorszym błędem, błędem który Rosja popełnia już od prawie dekady.

Według gazety szanse na to, że Moskwa zachowa się inaczej są jednak niewielkie. W momencie, gdy Ameryka szuka poparcia dla wojny z Irakiem, Rosja, przynajmniej na krótką metę, będzie powielać zachowanie USA - atakować terrorystów wszędzie, gdzie ich znajdzie. „The Observer” przyrównuje Czeczenię do Afganistanu, kraju który był przez wiele lat spychany z centrum zainteresowania świata, co zaowocowało tragedią i wojną.

KONFLIKT ROSYJSKO-CZECZEŃSKI

Foto: Archiwum RMF

23:35