Kibice Ruchu Chorzów, którzy w środowe popołudnie tłumnie zgromadzili się na trybunach Stadionu Śląskiego, przeżyli prawdziwy zawód. "Niebiescy" w półfinale Pucharu Polski zostali zdeklasowani przez Legię Warszawa - przegrali aż 0:5. Podopieczni Goncalo Feio w majowym finale na PGE Narodowym zmierzą się z Pogonią Szczecin.

REKLAMA

Gospodarze po spadku do pierwszej ligi, walczą w tym sezonie o awans. Sęk w tym, że przed meczem półfinałowym Pucharu Polski wypadli poza strefę barażową. Legia Warszawa z kolei gra o czołowe pozycje w ekstraklasie, a w kwietniu czeka ją ćwierćfinałowa rywalizacja w Lidze Konferencji z Chelsea.

Kibiców na Stadion Śląski na pewno przyciągnęła stawka spotkania, atutem była też prawdziwie wiosenna pogoda. "Niebiescy" w tym roku nie wygrali jeszcze meczu w pierwszej lidze, zatem oczywistym faworytem była ekipa ze stolicy, tym niemniej miejscowi fani głośno domagali się zwycięstwa.

Tymczasem drużyna trenera Goncalo Feio szybko "ustawiła" sobie spotkanie. Już w 5. minucie goście objęli prowadzenie - Bartosz Kapustka przejął piłkę na połowie chorzowian, dokładnie podał do wbiegającego z prawej strony na pole karne Kacpra Chodyny, który strzałem w "długi róg" nie dał szans bramkarzowi.

Szybkie otwarcie Legii na lskim! Kacper Chodyna strzela na 1:0 OGLDAJ #RCHLEG https://t.co/qxsJF1VoMm pic.twitter.com/UH3mBJXujU

sport_tvpplApril 2, 2025

Gospodarze nie potrafili się przedostać w pobliże bramki przeciwników. Legioniści byli "konkretniejsi". Co prawda po lekkim uderzeniu Chodyny z kilku metrów piłkę z linii bramkowej wybił Szymon Karasiński, ale w 28. minucie było 0:2. Marc Gual zdecydował się na strzał zza pola karnego i Martin Turk skapitulował po raz drugi.

2:0! Marc Gual pokonuje bramkarza Ruchu! OGLDAJ #RCHLEG https://t.co/qxsJF1VWBU pic.twitter.com/QbmQEo7oIC

sport_tvpplApril 2, 2025

Przed przerwą zespół żywo reagującego przy linii bocznej trenera Dawida Szulczka odpowiedział tylko dwoma obronionymi przez Kacpra Tobiasza uderzeniami Mo Mezghraniego z daleka.

W drugiej połowie nadal warunki gry dyktowali przyjezdni. Nie pozwalali rywalom na stworzenie zagrożenia pod własną bramką, a sami kilka razy "zamieszali" na polu karnym Ruchu Chorzów. Efektem tej przewagi był trzeci gol zdobyty z ostrego kąta przez Pawła Wszołka i około dwutysięczna grupa kibiców Legii miała powodu do radości.

Wpakowane na 3:0! Pawe Wszoek! OGLDAJ #RCHLEG https://t.co/qxsJF1VoMm pic.twitter.com/ihEamE6XNx

sport_tvpplApril 2, 2025

"Niebiescy" próbowali zdobyć kontaktowego gola, ale nie mieli ku temu zbyt wielu okazji. Uderzenie Somy Novothy'ego bez problemu obronił golkiper warszawskiej drużyny.

Ostatecznie pognębili chorzowian Ryoya Morishita i rezerwowy napastnik Ilia Szkurin. Japończyk miał trochę swobody na polu karnym rywali, przymierzył przy słupku i golkiper gospodarzy nie miał nic do powiedzenia. Wynik ustalił w 84. minucie głową Białorusin, trafiając z najbliższej odległości.

Morishita, Legia 4 Ruch 0. OGLDAJ #RCHLEG https://t.co/qxsJF1VWBU pic.twitter.com/D1BvJvRstN

sport_tvpplApril 2, 2025

Puchar jest nasz - skandowali po końcowym gwizdku zadowoleni sympatycy Legii Warszawa. Ich ulubieńcy muszą zrobić jeszcze jednak jeden krok - wygrać 2 maja na PGE Narodowym z Pogonią Szczecin, która we wtorek pokonała na wyjeździe 3:0 Puszczę Niepołomice.

Ruch Chorzów - Legia Warszawa 0:5 (0:2)

Awans: Legia Warszawa.

Bramki: 0:1 Kacper Chodyna (5.), 0:2 Marc Gual (28.), 0:3 Paweł Wszołek (56.), 0:4 Ryoya Morishita (79.), 0:5 Ilia Szkurin (84.).

Żółte kartki: Ruch Chorzów - Filip Borowski, Szymon Szymański, Mo Mezghrani; Legia Warszawa - Steve Kapuadi, Radovan Pankov.

Sędzia: Damian Sylwestrzak (Wrocław).

Widzów: 25 496.

Ruch Chorzów: Martin Turk - Szymon Szymański, Andrej Lukic, Szymon Karasiński, Dominik Preisler (84. Jakub Sobeczko)- Filip Borowski (57. Miłosz Kozak), Mo Mezghrani, Mateusz Szwoch, Jehor Cykało (57. Filip Starzyński), Łukasz Moneta (63. Bartłomiej Barański) - Daniel Szczepan (63. Soma Novothny).

Legia Warszawa: Kacper Tobiasz - Paweł Wszołek, Radovan Pankov, Steve Kapuadi (46. Jan Ziółkowski), Ruben Vinagre (78. Patryk Kun)- Bartosz Kapustka (66 Luquinhas) , Juergen Elitim, Wojciech Urbański (46. Rafał Augustyniak) - Kacper Chodyna, Marc Gual(57. Ilia Szkurin), Ryoya Morishita.