Tour de Pologne 2025 rozpoczął się od emocjonującego finiszu w Legnicy. Najszybszy na mecie pierwszego etapu był Holender Olav Kooij z ekipy Team Visma–Lease a Bike. Dzięki temu objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej i założył żółtą koszulkę lidera. Najlepszy z Polaków Stanisław Aniołkowski (Cofidis) zajął szóste miejsce.

REKLAMA

Pierwszy etap miał 199,7 km i prowadził z Wrocławia do Legnicy. Trasa była płaska, co sprzyjało sprinterom. Od samego początku tempo było wysokie, a na czele pojawiła się trójka kolarzy: Patryk Stosz z Polski, Donovan Grondin z Francji i Lars Boven z Holandii. Po drodze rywalizowali na tzw. lotnych premiach - miejscach na trasie, gdzie można zdobyć dodatkowe punkty lub nagrody - jednak około 38 kilometrów przed metą reszta kolarzy ich dogoniła i cała grupa znów jechała razem.

Końcówka etapu była bardzo dynamiczna. Na około 1,5 km przed metą doszło do kraksy, w której kilku zawodników upadło. Na czele peletonu trwała jednak zacięta walka o zwycięstwo. Paul Magnier (Soudal-Quick Step) długo prowadził, ale tuż przed metą wyprzedził go Olav Kooij. Trzeci był Australijczyk Jensen Plowright (Alpecin-Deceuninck).

Polacy dobrze rozpoczęli wyścig

Stanisław Aniołkowski zajął szóste miejsce i był najwyżej sklasyfikowanym Polakiem. Patryk Stosz przez sporą część wyścigu jechał z przodu, z dala od głównej grupy kolarzy, i był w tzw. ucieczce - to moment, gdy kilku zawodników próbuje wypracować sobie przewagę. Po drodze zdobywał punkty w lotnych premiach.

W tegorocznej edycji Tour de Pologne kolarze mają do przejechania siedem etapów i ponad 1070 kilometrów. Wśród startujących są znani polscy zawodnicy, m.in. Michał Kwiatkowski i Rafał Majka, dla którego to ostatni udział w tym wyścigu przed zakończeniem kariery.

Kolejny etap już jutro. Wyścig potrwa do 10 sierpnia.