Nie żyje sir Bobby Charlton - legendarny zawodnik Manchesteru United i piłkarskiej reprezentacji Anglii. Miał 86 lat.

REKLAMA

Sir Bobby Charlton występował na pozycjach pomocnika i napastnika. Angielska Federacja Piłkarska podkreśla, że był jednym z filarów reprezentacji, która w 1966 r. wywalczyła mistrzostwo świata. W czasie swojej reprezentacyjnej kariery wystąpił na czterech mundialach - w latach 1958, 1962, 1966 i 1970.

Filar angielskiej kadry, zdobywca Złotej Piłki

Charlton rozegrał 106 meczów w barwach seniorskiej reprezentacji Anglii (wcześniej grał też w młodzieżowej) i strzelił 49 bramek. Był najlepszym strzelcem kadry od 1968 r. aż do 2015 r., kiedy jego rekord poprawił Wayne Rooney.

W 1966 r. Bobby Charlton zdobył Złotą Piłkę. Jest też uważany za jednego z najlepszych zawodników w historii futbolu.

249 bramek w barwach Manchesteru United

Przez 17 lat Charlton był zawodnikiem Manchesteru United. W barwach tej drużyny wystąpił w 758 spotkaniach i zdobył 249 bramek.

"Był bohaterem dla milionów - nie tylko w Manchesterze czy Zjednoczonym Królestwie, ale wszędzie na świecie, gdzie gra się w piłkę nożną" - podkreślił klub w komunikacie.

Po przejściu na emeryturę, Charlton pozostał związany z Manchesterem United - tym razem jako członek zarządu. Pełnił tę funkcję przez 39 lat. W 1994 roku otrzymał tytuł szlachecki.

Trzy lata temu brytyjskie media - za zgodą jego żony - poinformowały, że Charlton zmaga się z demencją.

Przeżył katastrofę lotniczą, w której zginęli jego koledzy

Charlton przeżył katastrofę lotniczą, do której doszło w Monachium w 1958 r. Zginęły w niej 23 osoby, w tym 8 zawodników Manchesteru United.

W momencie katastrofy Charlton miał wtedy zaledwie 20 lat. Wrócił do gry w mniej niż miesiąc od tragedii i pomagał w odbudowie drużyny.