Szef Francuskiego Związku Piłki Nożnej (FFF) zapowiedział, że pięciu zawodników stanie przed komisją dyscyplinarną m.in. za niesportowe zachowanie i zorganizowanie strajku na mundialu - drużyna odmówiła udziału w jednym z treningów w RPA.

REKLAMA

Szef FFF Fernand Duchaussoy wyjaśnił, że właściwie przed komisją dyscyplinarną powinna stanąć cała mundialowa reprezentacja Francji. Nowy selekcjoner Laurent Blanc nie chciał jednak, by zawieszeni zostali wszyscy zawodnicy, którzy grali w RPA - nie wyklucza bowiem, że może niektórych z nich potrzebować.

Ukarani mają więc zostać tylko ci piłkarze, których wina - według przedstawicieli FFF - była największa. Patrice Evra - bo był kapitanem drużyny, Frank Ribery - bo był jego zastępca, a Nicolas Anelka - bo obrzucił byłego trenera Raymonda Domenecha wulgarnymi obelgami w obecności innych zawodników (Anelka to dementuje). Jeremy Toulalan może zostać natomiast ukarany za to, że zredagował komunikat drużyny o strajku, a Eric Abidal - za odmowę udziału w ostatnim mundialowym meczu „trójkolorowych”.

Grozi im m.in. przymusowa praca społeczna z młodzieżą oraz okresowe lub nawet dożywotnie wykluczenie z reprezentacji Francji.

Przypomnijmy, że wszyscy członkowie mundialowej reprezentacji Francji zostali już symbolicznie ukarani przez nowego selekcjonera - żaden z nich nie zagra w zbliżającym się meczu towarzyskim z Norwegią.