Robert Lewandowski po sobotnim meczu ligowym piłkarzy Bayernu Monachium z Herthą Berlin (0:0) zaprzeczył pogłoskom, że w lecie miałby opuści niemiecki klub i przenieść się do Realu Madryt.

REKLAMA

Nie miałem żadnych kontaktów z Realem Madryt. Nie wiem, czy mój agent miał. Wiem, że ludzie będą nadal pisać to, co chcą, ale mnie to nie interesuje - powiedział kapitan reprezentacji Polski, którego z Bayernem wiąże umowa do czerwca 2021 roku.

Spekulacje na temat ewentualnego transferu Lewandowskiego odżyły w tym tygodniu. Zawodnik zdecydował się na zmianę agenta i powierzył swoje interesy 74-letniemu Piniemu Zahaviemu, jednemu z najsłynniejszych menedżerów piłkarskich, znanym ze współpracy z Realem. Latem 2017 roku Izraelczyk odegrał znaczącą rolę przy najwyższym transferze w historii futbolu, kiedy Paris Saint-Germain za 222 mln euro pozyskało z Barcelony Brazylijczyka Neymara.

Według niemieckiej bulwarówki "Bild", otoczenie polskiego napastnika prowadzi już rozmowy z "Królewskimi".

Lewandowski w barwach mistrza Niemiec występuje od 2014 roku, a w tym sezonie zdobył już dla niego 29 goli we wszystkich rozgrywkach.
Do medialnych pogłosek ze spokojem odniósł się trener Bayernu Jupp Heynckes. Gracz ma prawo zmienić agenta, to nic nie znaczy - powiedział doświadczony szkoleniowiec i dodał, że według niego Bayern chce zatrzymać i zatrzyma wszystkich najlepszych piłkarzy na przyszły sezon - mówił trener.

Bayern w tym sezonie ma szansę na potrójną koronę - w Bundeslidze prowadzi z 20-punktową przewagą nad Borussią Dortmund, która rozegrała jedno spotkanie mniej, awansował już do półfinału Pucharu Niemiec, a w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów pokonał Besiktas Stambuł 5:0.

(ag)