Czarnogórski kibic, który zranił racą rosyjskiego bramkarza Igora Akinfiejewa, zgłosił się na policję. Do incydentu doszło po kilkudziesięciu sekundach piątkowego meczu eliminacji piłkarskich mistrzostw Europy 2016 w Podgoricy. Spotkanie nie zostało dokończone.

REKLAMA

Jak poinformowały czarnogórskie media, w sobotę o godz. 17.45, w towarzystwie adwokata, w jednym z komisariatów policji stawił się 25-letni mężczyzna, który uderzył Akinfiejewa racą w głowę.

Wcześniej kibic został zidentyfikowany na podstawie monitoringu i był poszukiwany przez policję.

Rosyjski bramkarz boisko opuścił na noszach. W szpitalu stwierdzono u niego wstrząs mózgu i oparzenia na ciele. Jego miejsce między słupkami zajął Jurij Łodygin. Niemiecki arbiter Deniz Aytekin przerwał spotkanie rozgrywane na stadionie Pod Goricom na ok. 35 minut. Po dokończeniu pierwszej połowy, również przerwa trwała znacznie dłużej niż zwyczajowe 15 minut.

Na ok. 20 minut przed końcem regulaminowego czasu gry, przy stanie 0:0, doszło do szarpaniny między zawodnikami obu drużyn, wywołanej prawdopodobnie zachowaniem kibiców, którzy rzucali na murawę różne przedmioty. Zespoły opuściły boisko i zeszły do szatni.

Wynik spotkania w eliminacyjnej grupie G prawdopodobnie zostanie zweryfikowany przez UEFA jako walkower 3:0 dla Rosji. Piłkarska centrala wcześniej zapozna się z raportami delegata i sędziego.

Będziemy uważani za barbarzyńców i to jest prawdziwa katastrofa - przyznał sekretarz generalny czarnogórskiej federacji Momir Djurdjevac.