Rodzina zmarłego w poniedziałek legendarnego fińskiego skoczka narciarskiego Matti Nykaenena nie zgodziła się na pogrzeb państwowy, który planował rząd Finlandii. Ceremonia o charakterze prywatnym odbędzie się w miejscowości rodzinnej skoczka Jyvaeskylae.

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Nie żyje Matti Nykaenen

Według fińskich przepisów pogrzeby państwowe przysługują tylko prezydentom. W innych, specjalnych przypadkach konieczny jest wyjątek przegłosowany przez parlament. Od 1990 roku, kiedy przepisy te weszły w życie, zaledwie w ośmiu przypadkach odbyły się ceremonie państwowe.

Ostatnim był przed dwoma laty pogrzeb dziewiątego prezydenta Finlandii w latach 1982-1994 Mauno Koivisto, natomiast ostatni pogrzeb wielkiego sportowca odbył się w 1989 roku, kiedy podczas ceremonii państwowej pochowano legendarnego biegacza narciarskiego, brązowego medalistę olimpijskiego z Chamonix (1924) Tapani Niku.

Rząd Finlandii na wniosek ministra kultury i sportu Sampo Terho zamierzał zrobić w przypadku Nykaenena wyjątek za "ogromne zasługi dla kraju i narodu", lecz sprzeciwiła się rodzina skoczka, która planuje skromną ceremonię w "wąskim i prywatnym gronie".
W pełni rozumiemy tę decyzję i osiągnięcia Mattiego zostaną uhonorowane przez państwo w inny sposób - podkreślił Terho.

Zmarły w poniedziałek w wieku 55 lat Matti Nykaenen zdobył cztery złote medale olimpijskie i był pięciokrotnym mistrzem świata. Cztery razy wygrał Puchar Świata w punktacji generalnej i dwa razy triumfował w Turnieju Czterech Skoczni.