O Arturze Borucu z pewnością usłyszy cały piłkarski świat. Polski bramkarz dał się pokonać... golkiperowi rywali już w 13. sekundzie meczu Stoke-Southampton.

REKLAMA

Kilka sekund po pierwszym gwizdku sędziego piłkę otrzymał bramkarz drużyny gospodarzy Asmir Begović. Bośniak zdecydował się na długi wykop, piłka wylądowała tuż przed polem karnym Boruca.

Obrońcy nie zdecydowali się na wybicie a polski zawodnik źle ocenił jej lot i dał się przelobować. Zobaczcie sami!