Mam nadzieję, że trenerem zostanie wybrany taki człowiek, który w tym momencie najbardziej może pomóc polskiej reprezentacji i dobrze ją poprowadzić - mówi w wywiadzie dla radia RMF Zbigniew Boniek, jeszcze do wtorku selekcjoner polskiej drużyny piłkarskiej. Wprawdzie swojej decyzji o rezygnacji ze stanowiska nie komentuje, ale mówi, że to nie krytyka mediów była jej powodem.

REKLAMA

Po wtorkowej rezygnacji Zbigniewa Bońka z funkcji trenera polskiej drużyny piłkarskiej nie milkną spekulacje na temat jego następcy. Michał Listkiewicz, prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej zapowiedział, że nowy selekcjoner zostanie wybrany do końca roku.

Może być Engel, może być Wójcik, Piechniczek, Stachurski, Kasperczak... kandydatów jest wielu - mówi Boniek. Jednocześnie jednak twierdzi, że najlepszym rozwiązaniem byłoby nieodchodzenie od dotychczasowej koncepcji, czyli wybór jego asystenta Stefana Majewskiego. Bardzo wysoko go cenię, ma kwalifikacje, umiejętności. Uważam, że mu nic nie brakuje, żeby zostać selekcjonerem. Ale nie jest to moja decyzja, a prezesa PZPN - dodaje Boniek.

Podkreśla także, że sukces, wygrana polskiej drużyny to nie tylko problem wyboru selekcjonera. W reprezentacji nie można mówić o trenerze, a o selekcjonerze. Selekcjoner wybiera piłkarzy, nie trenuje ich, bo na to nie ma czasu. Wybiera ich do pewnej koncepcji. Trenują ich trenerzy klubowi - tłumaczy Boniek. Musi to być ktoś urodzony pod dobrą, szczęśliwą gwiazdą. Bo nam, żeby wygrać, potrzeba przebudować drużynę, postawić na młodzież. Nam teraz trzeba dużo szczęścia.

O swoich panach mówi niewiele. Teraz mam sporo spraw, które muszę rozwiązać. Zobaczymy za 2-3 miesiące, jak się to wszystko poukłada. Mam nadzieję, że po mojej myśli.

Zdementował także informacje, że głównym powodem jego odejścia były kąśliwe uwagi dziennikarzy, krytyka mediów. Krytyka mediów była bardziej złośliwa niż merytoryczna. Posądzanie mnie o jakieś przekręty, o przynależność do mafijnych ugrupowań, wykorzystywania PZPN do swoich prywatnych interesów. To są rzeczy niepoparte żadną argumentacją. Ale to nie było powodem, że zrezygnowałem z funkcji trenera drużyny narodowej.

WYWIAD ZE ZBIGNIEWEM BOŃKIEM, BYŁYM SELEKCJONEREM POLSKIEJ REPREZENTACJI

Foto: Aleksandra Bajka, Rzym

07:00