Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko Dawidowi Z., który w styczniu tego roku taranował samochodem przechodniów w centrum Głogowa (Dolnośląskie). 32-latek został oskarżony o sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Mężczyzna nie przyznaje się do winy i od marca przebywa w areszcie. Grozi mu do ośmiu lat więzienia.
Do tego niebezpiecznego zdarzenia doszło 18 stycznia 2025 roku wieczorem.
Dawid Z. wjechał swoim SUV-em na chodnik w centrum Głogowa (Dolnośląskie) i próbował staranować przechodniów. Całe zajście zostało zarejestrowane przez kamery monitoringu.
Na nagraniu widać, jak samochód wjeżdża na chodnik, a przechodnie w panice uciekają przed rozpędzonym autem. W wyniku incydentu jedna osoba została potrącona, a dwa auta zostały uszkodzone.
Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Legnicy, prok. Liliana Łukasiewicz poinformowała w środę, że akt oskarżenia został skierowany do sądu w sierpniu, a wkrótce zostanie wyznaczony termin pierwszej rozprawy.
Dawid Z. przebywa w areszcie od marca, kiedy to został zatrzymany w Bolesławcu po wydaniu za nim listu gończego oraz europejskiego nakazu aresztowania.
Został oskarżony o naruszenie zasad ruchu drogowego i sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, która zagrażała życiu lub zdrowiu wielu osób. Jedna osoba została potrącona, a powołany biegły orzekł, że zagrożonych było kilkanaście innych osób, które uniknęły potrącenia - przekazała prok. Liliana Łukasiewicz.
Jak podkreśliła rzeczniczka, Dawid Z. był już wcześniej karany 19 razy za różne przestępstwa, w tym kradzieże, włamania, bójki, pobicia, czynną napaść na funkcjonariusza oraz niestosowanie się do zakazów sądowych.
Za te czyny odbył już trzyletnią karę pozbawienia wolności.
Oskarżony nie przyznał się do winy. Grozi mu do ośmiu lat więzienia.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video