42-letni Radosław K. poszukiwany w sprawie zabójstwa trzech chłopców z Płocka został zatrzymany i usłyszał zarzut potrójnego zabójstwa - ustalił dziennikarz RMF FM. Ciała 8-letniego Oskara, 12-letniego Adriana i 17-letniego Piotra znaleziono 9 marca w jednym z płockich mieszkań.

REKLAMA

Informację naszego dziennikarza potwierdziła policja. Jak poinformowano, Radosław K. szedł wzdłuż ulicy na osiedlu Podolszyce w Płocku. Tam zauważył go policjant, który był już po służbie. Mundurowy szedł za mężczyzną i w tym czasie wezwał patrol, który zatrzymał 42-latka.

Jak poinformowała rzeczniczka płockiej policji podkomisarz Marta Lewandowska, trwają czynności procesowe z zatrzymanym.

42-latek usłyszał zarzut potrójnego morderstwa.

W dniu zatrzymania i postawienia zarzutów mężczyźnie, w Płocku odbył się pogrzeb zamordowanych chłopców.

Tragedia w Płocku

W środę, 9 marca, w jednym z mieszkań na osiedlu Wyszogrodzka w Płocku (woj. mazowieckie) znaleziono zwłoki trzech braci w wieku od 8 do 17 lat z ranami ciętymi m.in. szyi. W lokalu, gdzie interweniowała straż pożarna, nie było w tym czasie osób dorosłych.

Policję na miejsce wezwali koledzy najstarszego z chłopców, którzy nie mogli się z nim skontaktować. Strażacy wyważyli drzwi do mieszkania i znaleźli w nim ciała zakrwawionych chłopców. Według informacji RMF FM matka chłopców była w tym czasie z córką w Warszawie.

W sprawie zabójstwa policja poszukiwała 42-letniego Radosława K. Mężczyzna pod nieobecność matki zajmował się chłopcami, najmłodszy był jego synem.

42-latek porzucił samochód w miejscowości Wykowo nad Wisłą, a dalej ucieczkę kontynuował pieszo. Według nieoficjalnych informacji, mężczyzna był widziany w mieszkaniu na płockich Podolszynach dwie godziny przed odkryciem ciał trójki chłopców.

CZYTAJ WIĘCEJ: Tragedia w Płocku. W mieszkaniu znaleziono zwłoki trójki dzieci z ranami ciętymi szyi