Rada Warszawy podjęła uchwałę o podniesieniu maksymalnej wysokości opłat za posiłki w żłobkach. Nowa stawka zacznie obowiązywać już za kilka tygodni.

REKLAMA

Stawka maksymalna do tej pory wynosiła 15 złotych. Od 1 stycznia 2023 r. będzie to 20 zł.

"Dotychczasowa stawka określona na poziomie nieprzekraczającym 15 zł dziennie została skalkulowana na podstawie kosztów zakupu surowców zużytych do sporządzania posiłków. Realny koszt wyżywienia w żłobkach publicznych to ok. 13 zł dziennie. W przypadku żłobków niepublicznych, którym Miasto zleciło organizację opieki nad dziećmi w wieku do lat 3, koszt ten oscyluje na poziomie od 20 zł dziennie w przypadku zakupu usług cateringowych" - czytamy w uzasadnieniu projektu uchwały Rady Warszawy. "Konieczność podwyższenia stawki żywieniowej podyktowana jest także licznymi sygnałami od przedsiębiorców, którzy prowadzą placówki opieki nad dziećmi do lat 3, o trudnościach w znalezieniu firm cateringowych, które dostarczą posiłki na poziomie nieprzekraczającym 15 zł dziennie. W czasach, kiedy inflacja stale rośnie, placówki zmuszone są do szukania nowych dostawców, u których proponowane menu pozostawia wiele do życzenia, a posiłki nie są w pełni wartościowe" - podkreślono.

Dorota Łoboda - radna miasta i dyrektorka jednego ze stołecznych żłobków podkreśla w rozmowie z RMF FM, że w czasach galopującej inflacji stawka maksymalna na poziomie 15 zł była nie do utrzymania. O jej podniesienie apelowali również rodzice. Posiłki były gorsze jakościowo. Były również żłobki, które zgłaszały, że rezygnują z podwieczorku, bo nie są w stanie zmieścić wszystkich posiłków w tej stawce - tłumaczy. Zwraca też uwagę, że posiłki w żłobkach muszą być przygotowane z wyjątkową troską o jakość. Wszyscy sobie zdajemy sprawę z tego, że dotychczasowa stawka nie wystarczała na dania pełnowartościowe, zbilansowane, z najlepszych produktów - mówi RMF FM warszawska radna.

Łoboda przyznaje, że na razie nie są planowane podwyżki opłat za żywienie w szkołach i przedszkolach. To jest zupełnie inna bajka. My tam mamy własne kuchnie. Koszty żywienia nie są aż tak wysokie - płacimy tylko za same produkty. Tutaj inflacja nie dotyka rodziców aż tak bardzo - zapewnia.