​Zarzut usiłowania zabójstwa swojej żony usłyszał 50-latek z gminy Bytów (woj. pomorskie). Mężczyzna zgłosił się na komisariat policji i powiedział, że "próbował zabić żonę". To wszystko w dniu jej urodzin. Postanowieniem sądu został aresztowany - przekazał w środę oficer prasowy bytowskiej policji sierż. szt. Dawid Łaszcz.

REKLAMA

Z ustaleń policji wynika, że 50-latek napadł na swoją żonę, z którą jest w trakcie rozwodu, gdy kobieta wróciła z pracy. Wszystko działo się przed ich rodzinnym domem.

Kobieta nie zdążyła wysiąść z samochodu, gdy mąż wdarł się do niego i zaczął owijać jej głowę, szyję i usta taśmą, próbując udusić żonę i siłą zatrzymać w samochodzie - powiedział sierż. szt. Łaszcz.

Krzyki i wołanie o pomoc kobiety usłyszały jej dzieci. Wybiegły z domu, spłoszyły ojca i oswobodziły matkę. Pokrzywdzona, zanim z obrażeniami ciała trafiła do szpitala, zaalarmowała policję. Gdy funkcjonariusze przybyli na miejsce, mężczyzny już nie było. Po chwili ucieczki sam zgłosił się na policję.

Przekazał dyżurnemu funkcjonariuszowi, że próbował zabić żonę. Dodał, że miał też w planie po podduszeniu żony rozpędzić się i uderzyć samochodem w drzewo, powodując ich wspólny wypadek - powiedział sierż. szt. Łaszcz.

50-latek został zatrzymany. Prokurator przedstawił mu zarzut usiłowania zabójstwa. Decyzją sądu trafił do aresztu na trzy miesiące. Za usiłowanie zabójstwa grozi mu kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.