Wigilijny wieczór okazał się pechowy dla jednej z rodzin z powiatu bytowskiego (woj. pomorskie). Gdy domownicy świętowali u bliskich, do ich domu włamał się złodziej i ukradł worki z gotówką o wartości ponad miliona złotych. Sprawca został zatrzymany w mniej niż dobę, a cała kwota wróciła do właścicieli.

REKLAMA

  • Najnowsze informacje z kraju i ze świata znajdziesz na rmf24.pl.

Do zdarzenia doszło w Wigilię, kiedy właściciele domu przebywali na świątecznej kolacji u rodziny. W tym czasie sprawca wykorzystując ich nieobecność, wyważył okno garażowe i wszedł do środka.

W jednym z pomieszczeń natknął się na worki wypełnione banknotami. Jak się okazało, była to gotówka pochodząca z prowadzonej przez rodzinę działalności gospodarczej.

Milion złotych w workach

Złodziej nie zwlekał - zabrał worki z pieniędzmi, wyniósł je z domu i odjechał samochodem, który wcześniej zaparkował w pobliżu.

Po powrocie z Wigilii właściciele zauważyli wyważone okno i natychmiast wezwali policję.

"Oszacowali też, że w workach było ponad milion złotych w gotówce, którą przechowywali z prowadzonych działalności" - przekazali funkcjonariusze.

Dzięki zapisom monitoringu bardzo szybko udało się ustalić tożsamość złodzieja. Już po niespełna dobie od zgłoszenia policjanci dotarli do 36-letniego mieszkańca powiatu lęborskiego.

Podczas przeszukania mieszkania zatrzymanego funkcjonariusze znaleźli porozrzucane banknoty o różnych nominałach. Mężczyzna przyznał się do włamania i kradzieży. Cała kwota wróciła do właścicieli.

Prokurator przedstawił 36-latkowi zarzut kradzieży z włamaniem. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.