​O blisko pół miliarda złotych skurczy się przyszłoroczny budżet Szczecina. Władze miasta mówią wprost, że skonstruowanie prognozy finansowej na przyszły rok to wyjątkowo trudne zadanie, a oszczędności trzeba szukać na każdym kroku.

REKLAMA

Miejskie finanse uszczupli przede wszystkim spadek przychodów podatkowych, który jest konsekwencją Polskiego Ładu. To największa wyrwa w budżecie przekraczająca 330 miliony złotych. Choć rząd zapewniał, że zrekompensuje to samorządom, to zapowiedziana rekompensata sięgnie zaledwie 1/4 tej kwoty.

Na to nakładają się drastyczne podwyżki cen energii i paliw, konieczność dokładania coraz większych kwot do utrzymania szkół, z powodu subwencji oświatowej, i drożejąca obsługa kredytów.

Czeka nas rok cięć, począwszy od programów oświatowych na inwestycjach kończąc. By ratować te już trwające, urząd przesuwa zakończenie, a więc i rozliczenie finansowe części z nich na 2024 rok.