Policja zatrzymała 40-letniego mężczyznę podejrzanego o szereg niebezpiecznych przestępstw na terenie Katowic. Sprawca odczepił wagon z pociągu towarowego, pozostawiając go na torach, a także ukradł elementy infrastruktury kolejowej. Sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące.
- Więcej aktualnych informacji z Polski i świata znajdziesz na RMF24.pl.
Do zatrzymania 40-latka doszło po kilku poważnych incydentach, które miały miejsce na katowickich torach.
We wrześniu mężczyzna odczepił ostatni wagon z pociągu towarowego, pozostawiając go na szlaku kolejowym. Jak ustalili śledczy, sprawca zatrzymał pociąg, ingerując w jego układy techniczne, odczepił wagon, a następnie przełożył tabliczkę sygnalizującą koniec pociągu na przedostatni wagon.
To jednak niejedyne przestępstwa, których dopuścił się zatrzymany. Kilka dni temu 40-latek włamał się do wieży obserwacyjnej przy ul. Hetmańskiej, gdzie znajdowały się urządzenia zasilające monitoring wizyjny.
Ponadto, do katowickiej komendy wpłynęły zgłoszenia o kradzieży z włamaniem do skrzynek zasilających kamery monitoringu kolejowego przy ul. 73 Pułku Piechoty oraz ul. Rolnej.
W obu przypadkach sprawca po uszkodzeniu zabezpieczeń kradł akumulatory i zasilacze.
Śledczy z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu KMP w Katowicach, wspierani przez kryminalnych z komendy wojewódzkiej oraz prokuraturę, szybko powiązali wszystkie zdarzenia.
"Analiza zebranych materiałów, działania operacyjne i ścisła współpraca katowickich policjantów, kryminalnych z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach oraz prokuratury pozwoliła na powiązanie wszystkich zdarzeń i zatrzymanie tego samego dnia 40-letniego mężczyzny" - przekazała policja.
Usłyszał on zarzut sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu kolejowym, trzy zarzuty kradzieży z włamaniem w warunkach recydywy oraz zarzut posiadania środków odurzających, które miał przy sobie podczas zatrzymania.
40-latek przyznał się do zarzucanych czynów. "Na chwilę obecną nie są znane motywy jego działania, jest to przedmiotem toczącego się postępowania" - poinformowała policja.
Decyzją sądu podejrzany został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video