Ciała dwóch mężczyzn zostały znalezione w gruzowisku po wybuchu w domu jednorodzinnym w Ustroniu (woj. śląskie). Powodem zdarzenia prawdopodobnie była eksplozja gazu.

REKLAMA

W gruzowisku, rozbierając konstrukcję budynku, znaleziono martwego mężczyznę. Odgruzowaliśmy już ponad połowę budynku - mówił późnym popołudniem rzecznik cieszyńskich strażaków, mł. bryg. Michał Pokrzywa.

Niedługo później znaleziono ciało drugiego mężczyzny - poinformował RMF FM Michał Pokrzywa.

Rzecznik cieszyńskich strażaków powiedział, że drugi z mężczyzn znajdował się około 3 metrów od pierwszego. Dodał, że z uwagi na stan budynku trudno powiedzieć, czy znajdowali się w tym samym pomieszczeniu w chwili wybuchu. Ofiary to mężczyźni w wieku około 60 lat.

/ Tomasz Wiktor / PAP
/ Tomasz Wiktor / PAP
/ Tomasz Wiktor / PAP
/ Tomasz Wiktor / PAP
/ Tomasz Wiktor / PAP

Do wybuchu doszło przed godziną 10 w domu jednorodzinnym w Ustroniu-Polanie. Wciąż trwa akcja służb. Na miejscu pracuje 40 zastępów straży pożarnej. Są też grupy ratowniczo-poszukiwawcze z psami. Wczesnym popołudniem na miejsce zdarzenia przywieziono koparko-ładowarkę.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Nagranie: Dawid Legierski - grupa "Ustroń" na Facebooku

Do szpitala trafiła starsza kobieta

Przed południem z gruzowiska uwolniono starszą kobietę, została przewieziona do szpitala - mówił burmistrz Ustronia Przemysław Korcz.

/ Tomasz Wiktor / PAP
/ Tomasz Wiktor / PAP
/ Tomasz Wiktor / PAP
/ Tomasz Wiktor / PAP
/ Tomasz Wiktor / PAP
/ Tomasz Wiktor / PAP

Jak dodał, kobieta była przytomna. Była w stanie podać własne imię i nazwisko - powiedział Korcz. Poszkodowana miała urazy głowy.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Talarczyk: Barbórka to jest ciągle ważne święto na Śląsku i staramy się je honorować

W budynku mogło być 9 osób

Rzecznik cieszyńskiej straży pożarnej mł. bryg. Michał Pokrzywa powiedział, że zniszczeniu uległ budynek jednorodzinny składający się z dwóch mieszkań. Burmistrz mówił, że dach jest zawalony. Stoi jedna ściana szczytowa, a część zabudowania jest zrównana z ziemią.

W budynku miało mieszkać w sumie dziewięć osób - dwie w jednym mieszkaniu, siedem w drugim. Poszukujemy pod gruzami jeszcze dwóch osób. Pozostali mieszkańcy mieli być poza budynkiem w chwili wybuchu - mówił przed południem mł. bryg. Michał Pokrzywa.

Nie było tam gazociągu

Burmistrz Korcz powiedział, że w tym rejonie nie ma gazociągu. Być może doszło do eksplozji butli z gazem, ale trudno w tej chwili to powiedzieć - mówił.

Michał Pokrzywa dodał, że już podczas akcji gaśniczej doszło do mniejszego wybuchu. Nie wiemy, co było jego przyczyną. Strażacy wynieśli już stamtąd siedem butli z gazem - powiedział.

Jak dodał włodarz Ustronia, "miasto ma przygotowane w tej chwili dwa mieszkania". To jest zabezpieczone. Jeśli poszkodowani zwrócą się o to, możemy już dziś ulokować ich w mieszkaniach gotowych na takie sytuacje - powiedział.

Decyzja burmistrza

Burmistrz Ustronia Przemysław Korcz przed południem opublikował w mediach społecznościowych informacje m.in. o zmianie charakteru zaplanowanego na godzinę 15 uroczystego rozświetlenia świecy adwentowej na miejskim rynku.

W obliczu tej tragedii nie wyobrażam sobie świętowania na rynku w radosnej atmosferze przy choince. O godzinie 15.00 zostanie rozświetlona druga świeca adwentowa, w milczeniu i zadumie. Pozostałe wydarzenia towarzyszące zostają odwołane - napisał w niedzielne przedpołudnie burmistrz.