Koniec śledztwa w sprawie grudniowego pożaru w Domu Pomocy Społecznej w Lublińcu. Akt oskarżenia trafił do sądu. Prokuratura ustaliła, że sprawcą pożaru był jeden z pensjonariuszy.

REKLAMA

Ogień pojawił się na poddaszu budynku 14 grudnia 2022 roku ok. g. 23-ej. Ewakuowano 120 pensjonariuszy oraz pracowników. Jedna z pielęgniarek została poparzona.

Straty po pożarze oszacowano na 400 tys. złotych.

Biegły ustalił, że w ośrodku podpalona została szafa z ubraniami. Bezpośrednio przed pożarem w tym miejscu widziano jednego z pensjonariuszy.

Oskarżony już wcześniej groził podpaleniem DPS

Mężczyzna w przeszłości groził podpaleniem budynku, a w listopadzie i grudniu ubiegłego roku podpalił wyposażenie placówki. Mężczyzna został zatrzymany.

W czasie przesłuchania 55-latek nie przyznał się do podłożenia ognia. Wyjaśnił, że był wtedy pod wpływem alkoholu i nie pamięta tego, co się działo. Jednocześnie przyznał się do podpalenia wyposażenia placówki.

Podejrzany był w przeszłości karany, został tymczasowo aresztowany. Biegli psychiatrzy stwierdzili, że 55-latek dopuścił się zarzucanych mu przestępstw w warunkach ograniczonej poczytalności. Grozi mu od roku do 10 lat pozbawienia wolności.