W Olsztynie na jednym ze skrzyżowań doszło do nietypowej sytuacji - 43-letnia kobieta wjechała na czerwonym świetle w samochód marki renault. Choć spowodowała kolizję, zdarzenie ujawniło poważniejsze przestępstwo.

REKLAMA

  • 43-letnia kobieta wjechała na czerwonym świetle w renault prowadzone przez 42-latka.
  • Badanie wykazało, że mężczyzna był pijany.
  • Mimo że nie spowodował kolizji, grozi mu do 3 lat więzienia i co najmniej 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów.
  • Sprawczyni kolizji otrzymała mandat i punkty karne.
  • Po więcej aktualnych informacji zapraszamy na RMF24.pl

Do kolizji doszło w środę 19 listopada tuż przed godziną 16:00 na skrzyżowaniu ulic Wyszyńskiego i Pstrowskiego w Olsztynie. Kierująca audi 43-latka zignorowała czerwone światło i wjechała na skrzyżowanie, zderzając się z jadącym prawidłowo 42-letnim kierowcą renault.

Uczestnicy zdarzenia nie odnieśli poważniejszych obrażeń. Kolizję zakwalifikowano jako wykroczenie, jednak badanie trzeźwości 42-letniego kierowcy renault wykazało aż 2 promile alkoholu w organizmie.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Kolizja w Olsztynie. Prawo jazdy stracił "poszkodowany"

Mężczyzna - mimo że nie był sprawcą kolizji - od razu stracił prawo jazdy i usłyszy zarzuty za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości. Grożą mu do 3 lat więzienia, co najmniej 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysokie kary finansowe.

1500 zł mandatu i 15 punktów karnych dla kobiety kierującej audi

Z kolei 43-letnia kierująca audi za spowodowanie kolizji została ukarana mandatem w wysokości 1500 zł oraz 15 punktami karnymi.

Jak podkreślają policjanci, zdarzenie mogło zakończyć się znacznie poważniej, a przypadkowa kolizja doprowadziła do wyeliminowania z ruchu drogowego kolejnego nietrzeźwego kierowcy.