Wsiadła za kierownicę pojazdu mając prawie 3 promile alkoholu w organizmie, dodatkowo przewoziła 5- letnie dziecko i spowodowała kolizję drogową. Kobieta nie posiadała uprawnień do kierowania pojazdami. Odpowie teraz za swoje czyny przed sądem. Do zdarzenia doszło w Pajęcznie w Łódzkiem.

REKLAMA

Dziecko nie było zapięte w pasy i nie było przewożone w foteliku. Kierująca nie chciała otworzyć drzwi pojazdu policjantom, utrudniała wejście do wewnątrz, podczas kontroli znieważyła funkcjonariuszy. Od kobiety mundurowi wyczuwali silną woń alkoholu, poddali 27-letnią kobietę, mieszkankę Pajęczna badaniu na zawartość alkoholu. Okazało się, że nieodpowiedzialna kobieta zdecydowała się wsiąść za kierownicę mając prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Ponadto kierująca nie posiadała uprawnień do kierowania pojazdami - podała policjantka.

Podczas wykonywanych czynności funkcjonariusze ustalili, że kierująca w Siemkowicach doprowadziła do kolizji drogowej.

Jak wynika ze wstępnych ustaleń mundurowych nie zachowała bezpiecznej odległości pomiędzy pojazdami i wykonując manewr omijania zaparkowanej na jezdni skody, uderzyła w jej bok a następnie oddaliła się z miejsca zdarzenia i szybko wpadła w ręce mundurowych. Splot wydarzeń, totalna nieodpowiedzialność kierującej , agresywność wobec mundurowych przyczyniło się, że kobieta noc spędziła w policyjnym areszcie - informuje Wioletta Mielczarek.

Kobieta po wytrzeźwieniu usłyszała zarzuty. Odpowie przed sądem za kierowanie w stanie nietrzeźwości, bez uprawnień, znieważenie policjantów, spowodowanie kolizji drogowej, narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Rozliczona będzie również za nieprawidłowe przewożenie dziecka w pojeździe. Za to wszystko kierującej grozi zakaz prowadzenia pojazdami mechanicznymi, wysoka grzywna do 5 lat pozbawienia wolności.

Na szczęście podczas tego feralnego dnia nikomu nic się nie stało. Dziewczynką zaopiekowali się policjanci do czasu przybycia osoby, której przekazano dziecko.