Oświęcimscy policjanci ustalają dane pary, która w piątek wieczorem w myjni samochodowej tymi samymi detergentami umyła auto i psa.

REKLAMA

Zgłoszenie wpłynęło od właścicieli myjni w Oświęcimiu, którzy umieścili na swoim profilu w Facebooku filmik ze zdarzenia (nagranie z kamer monitoringu).

Myjnia opisuje, że w ubiegły piątek "zadzwonił do nich jeden ze stałych klientów, który z przerażeniem opowiedział im o karygodnym zachowaniu pary."

Na filmie widać, jak mężczyzna najpierw myje własny samochód, a potem szczotką z chemią szoruje... psa. Potem na zwierzę skierował myjkę, z której woda tryska pod dużym ciśnieniem (100 bar).

Na nagraniu widać, jak pies kuli ogon i próbuje się wyrwać.

Sprawę zgłosili na policję. Za znęcanie nad zwierzętami parze może grozić do 5 lat pozbawienia wolności.

Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Zwierząt "Animals" z Oświęcimia zapowiedziało, że w tej sprawie będzie występować jako oskarżyciel posiłkowy. "Nie godzimy się na przedmiotowe traktowanie zwierząt. Zwierzę jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie i ochronę" - napisali w sieci.