Wojewoda małopolski zaskarża do sądu administracyjnego uchwałę dotyczącą zakazu używania fajerwerków w Krakowie. "Tworzymy prawo, które nie może być egzekwowane" - argumentuje Krzysztof Jan Klęczar.

REKLAMA
  • Chcesz być na bieżąco? Odwiedź stronę główną RMF24.pl.

Wojewoda: Przepis, którego nie da się wyegzekwować

Jak podkreśla wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar, jego wątpliwości budzi wpływ uchwały na wolność prowadzenia działalności gospodarczej, ale i sposób, w jaki lokalne przepisy miałyby być egzekwowane.

Tak naprawdę rodzi się pytanie, czy i kto na przykład będzie gonił dzieci, które będą spacerowały wieczorem w sylwestra i odpalały sztuczne ognie albo bawiły się nimi na balkonach swoich mieszkań - mówi wojewoda.

Jeżeli nikt tego robił nie będzie, a to logiczne, że nikt tego robił nie będzie, tworzymy prawo, które nie może być egzekwowane, a nic bardziej nie psuje nas wszystkich, nie psuje ludzi niż przepis prawa, którego nie da się wyegzekwować - usłyszał reporter RMF FM Paweł Konieczny.

Nowe prawo w Krakowie

W Krakowie przez cały rok będzie obowiązywał zakaz odpalania fajerwerków, petard, ogni sztucznych i innych widowiskowych materiałów pirotechnicznych. Taką decyzję podjęli w listopadzie radni miasta.

Zakaz nie będzie obowiązywał w najbliższą noc sylwestrową.