Sejm wybrał w piątek adwokatkę Joannę Napierałę na nową przewodniczącą Państwowej Komisji ds. przeciwdziałania wykorzystaniu seksualnemu małoletnich poniżej lat 15. Zastąpi Karolinę Bućko.
Przewodniczącą Państwowej Komisji ds. pedofilii została Joanna Napierała. Za powołaniem jej na funkcję przewodniczącej było 233 posłów, 199 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Członkinią komisji Joanna Napierała jest od czerwca 2024 r. W ostatnim czasie była jej wiceprzewodniczącą, odpowiadała za nadzór nad Departamentem Postępowań Indywidualnych.
Jej praca na rzecz komisji spotyka się z uznaniem zarówno członków i członkiń, jak i pracowników urzędu. Pani mecenas specjalizuje się w prawie karnym, cywilnym, rodzinnym oraz gospodarczym. Jako adwokatka reprezentowała zarówno ofiary, jak i oskarżonych, co daje jej szeroką perspektywę i głębokie zrozumienie mechanizmu wymiaru sprawiedliwości. Jej aktywność wykracza poza działalność zawodową - powiedziała o kandydatce wicemarszałek Monika Wielichowska.
Dodała, że Napierała posiada nie tylko wiedzę i doświadczenie, ale również empatię i poczucie misji, które są niezbędne, aby przewodzić tak wymagającej instytucji.
Joanna Napierała stanowisko szefowej komisji przejmie po Karolinie Bućko, która zrezygnowała na początku września. Jak wykazała kontrola budżetowa Najwyższej Izby Kontroli, była przewodnicząca przyznała sobie nagrodę finansową bez podstawy prawnej.
Z informacji przedstawionych w trakcie posiedzenia komisji sejmowych wynikało, że NIK ma zastrzeżenia co do uchwał Państwowej Komisji, na mocy których uregulowano zasady przyznawania nagród przewodniczącej i wiceprzewodniczącym. Skutkiem tego działania było wydatkowanie kwoty 20 tys. 850 zł.
W ocenie NIK możliwość przyznania nagród członkom Komisji jest uregulowana prawnie i nie może być uzależniona od decyzji przewodniczącej, co mogłoby naruszać niezależność Komisji. Dlatego Izba wskazała, że "uchwała Komisji w sprawie wynagradzania i członków nie może być wiążąca".
Sprawę miała wyjaśnić Karolina Bućko podczas posiedzenia sejmowych komisji, ale przesłała zwolnienie lekarskie i nie stawiła się w Sejmie.