"Fiasko 'wielkiego marszu' Kaczyńskiego. Lepiej ci szło ściąganie migrantów niż manifestantów, prezesie" - tak Donald Tusk skomentował w mediach społecznościowych wiec zorganizowany przez Prawo i Sprawiedliwość.

REKLAMA

  • Na placu Zamkowym w Warszawie zgromadziło się według szacunków ok. 6 tys. osób; Jarosław Kaczyński apelował o odwołanie rządu i ostrzegał przed paktem migracyjnym oraz umową z Mercosurem.
  • Politycy KO ocenili wydarzenie jako dowód bezsilności PiS; poseł Mariusz Witczak stwierdził, że Kaczyński "pogrążył się w obsesjach" i "został z wiecem jak Himilsbach z angielskim".
  • Premier Donald Tusk skomentował wiec PiS słowami: "Lepiej ci szło ściąganie migrantów niż manifestantów, prezesie", nawiązując do niskiej frekwencji podczas "wielkiego marszu" Jarosława Kaczyńskiego.
  • Po więcej aktualnych informacji zapraszamy na RMF24.pl

W sobotę na warszawskim placu Zamkowym odbył się zorganizowany przez PiS wiec przeciwko m.in. nielegalnej migracji i umowie z Mercosurem.

Na wiecu przemawiał m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński, który podczas swojej przemowy nawoływał, by nie wierzyć premierowi w sprawie paktu migracyjnego. Musimy odwołać Tuska, precz z Tuskiem. Musimy odbudować wszystko, co ten rząd zdołał zniszczyć - mówił do uczestników wiecu.

Donald Tusk opublikował w portalu X krótki komentarz, pisząc: "Fiasko 'wielkiego marszu' Kaczyńskiego. Lepiej ci szło ściąganie migrantów niż manifestantów, prezesie".

Fiasko wielkiego marszu" Kaczyskiego. Lepiej ci szo ciganie migrantw ni manifestantw, prezesie.

donaldtuskOctober 11, 2025

Pytany o ocenę wiecu poseł KO Mariusz Witczak, powiedział Polskiej Agencji Prasowej, że prezes Kaczyński nie ma żadnego politycznego pomysłu na Polskę, więc zwołał antyrządowy wiec, na którym pojawili się nieliczni przedstawiciele najtwardszego elektoratu.

Frekwencja była marna. Prezes PiS pogrążył się w swoich tradycyjnych obsesjach: Niemcy (Polska będzie kolonią, pod protektoratem), imigranci (nie wierzcie Tuskowi, że coś zablokował, to tylko trik), Mercosur (dramat rolników) i Tusk (musi odejść natychmiast). Nic konstruktywnego, nic nowego, stare klisze - zaznaczył.

Podkreślił, że "Kaczyński atakuje rząd, któremu udało się wyłączyć Polskę z obowiązku relokacyjnego, i który jest przeciwko Mercosur (to Nawrockiemu nie udało się zbudować mniejszości blokującej)".

Kaczyński został z tym wiecem jak Himilsbach z angielskim, jak z ręką w nocniku. Widać, że przestał rozumieć politykę i walczy już tylko z własnymi obsesjami. Smutny upadek kiedyś wpływowego polityka - zaznaczył Witczak.

Stołeczna policja oceniła, że zgromadzenie przebiegło bez incydentów. Podczas oficjalnego rozpoczęcia wiecu, po godz. 14 na placu Zamkowym zgromadziło się według szacunków około 6 tys. osób.

Jarosław Kaczyński: Musimy odwołać Tuska

Prezes PiS Jarosław Kaczyński uderzył bezpośrednio w Donalda Tuska, mówiąc: Musimy odwołać Tuska, precz z Tuskiem. Musimy odbudować wszystko, co ten rząd zdołał zniszczyć - mówił do uczestników wiecu.

Według niego otwarta została "wielka operacja dyfamowania Polaków w skali światowej". Dzisiaj wszystko jest odwrotnie i musimy to zatrzymać - stwierdził prezes PiS.

Jego zdaniem polskie finanse publiczne są w stanie klęski, dochodzi do "deptania prawa i Konstytucji". To idzie ku bardzo ciężkiemu kryzysowi, albo może nawet całkowitej zagładzie polskiego państwa jako państwa suwerennego - powiedział prezes PiS.

Stojąc na scenie, przedstawił również... przyszłego premiera.

Za mną dwoje premierów: pani premier Szydło, pan premier Morawiecki. Za mną także pan premier, bo był wicepremierem, a grzeczność nakazuje, by mówić w tej sytuacji premier, pan Mariusz Błaszczak. I wreszcie - nie był jak dotąd premierem, ale pewnie będzie - pan Przemek... pan minister Przemysław Czarnek - wymienił Kaczyński. Zwolennicy zareagowali brawami.