Węgiel traci – spadła liczba nowych elektrowni napędzanych tym paliwem, a także państw, które są chętne na podejmowanie takich inwestycji. Wyjątkiem są Chiny, które mimo zapowiedzi ograniczenia projektów tego typu, w ubiegłym roku oddały do użytku więcej mocy węglowych niż reszta świata razem wzięta. Takie wnioski płyną z najnowszego, ósmego już, raportu Global Energy Monitor.

REKLAMA

Z raportu wynika, że w 2021 roku łączna moc tzw. elektrowni węglowych w budowie spadła o 13 proc., z 525 gigawatów (GW) notowanych w 2020 roku do rekordowo niskiego poziomu 457 GW.

Zmniejszyła się także liczba krajów na świecie, które planują inwestycje w energetykę węglową. Obecnie jest ich 34, a jeszcze w styczniu 2021 roku liczba ta sięgała 41 krajów.

Ilość tzw. mocy węglowych wycofanych z eksploatacji w USA zmniejszyła się drugi rok z rzędu - z 16,1 GW w 2019 r. do 11,6 GW w 2020 r. i szacunkowo od 6,4 do 9 GW w 2021 r.

27 państw członkowskich Unii Europejskiej wycofało z eksploatacji rekordowe 12,9 gigawatów mocy węglowych. Najwięcej redukcji odnotowano w Niemczech (5,8 GW), Hiszpanii (1,7 GW) i Portugalii (1,9 GW). Kraj ze stolicą w Lizbonie w listopadzie 2021 roku stał się ponadto wolny od węgla.

I tak więcej

Według raportu, ilość energii elektrycznej wytwarzanej z węgla wzrosła jednak w 2021 roku o 9 proc., osiągając tym samym rekordowy poziom. Moc zainstalowana w elektrowniach węglowych na świecie zwiększyła się o 18,2 GW. To odbicie po pandemii, jak uważają autorzy raportu, spowolniło proces odchodzenia od wykorzystywania elektrowni węglowych.

Do 750 wzrosła za to liczba działających elektrowni węglowych, którym wyznaczono termin wycofania z eksploatacji.

Co na to Chiny?

W skali globalnej ponad połowa (56 proc.) z 45 GW nowych mocy węglowych na świecie znajduje się w Chinach.

Globalna flota elektrowni węglowych, z wyłączeniem Pekinu, skurczyła się już czwarty rok z rzędu, choć w wolniejszym tempie niż w 2020 roku.

Nowo uruchomione moce węglowe w Chinach (25,2 GW) niemal zrównoważyły moce elektrowni węglowych wycofanych z eksploatacji w reszcie świata (25,6 GW).

Global Energy Monitor to organizacja pozarządowa w siedzibą w San Francisco, które zbiera i publikuje informacje o projektach wykorzystujących paliwa kopalne.