W Koalicji Obywatelskiej ruszył wyścig z czasem. Żeby zarejestrować Rafała Trzaskowskiego jako kandydata na prezydenta partia musi zebrać przynajmniej 100 tys. podpisów poparcia. Przynajmniej, bo standardowo składa się ich więcej, na wypadek nieprawidłowości formalnych.

REKLAMA

Marszałek Sejmu Elżbieta Witek poinformowała, że wybory odbędą się 28 czerwca.

Czy Koalicja Obywatelska zdąży zebrać podpisy? Zgodnie z kalendarzem wyborczym musi to zrobić do 10 czerwca, ma więc siedem dni na dopełnienie formalności.

Państwowa Komisja Wyborcza dziś ma opublikować nowy wzór kart do zbierania podpisów dla nowych kandydatów - ujawnił dziennikarz RMF FM Patryk Michalski. Jeśli podpisy były nielegalnie zbierane - jeszcze przed ogłoszeniem daty wyborów - to będą zakwestionowane.

Nieoficjalnie: nowi kandydaci bd musieli zebra 100 000 podpisw na nowych formularzach. Rnice bd znikome. To puapka/test uczciwoci z myl o @trzaskowski_. Podpisy na starych formularzach z pewnoci zainteresuj prokuratur. @RMF24pl

patrykmichalski3 czerwca 2020

Bez problemu zdążymy. Moje biuro poselskie już jest zarzucone telefonami, mailami, z pytaniem jak odebrać formularz, gdzie można podpisy zostawić i złożyć. Nieprawdopodobna mobilizacja - mówi nam Joanna Mucha, posłanka PO. Zrobimy wszystko, żeby zdążyć. Widzę dużą mobilizację, bo tak samo duża jest wola zmiany prezydenta - dodaje Robert Kropiwnicki z PO.

"Nigdy nie słyszałem słowa formularz"

Zamiast skoncentrować się na przeprowadzeniu demokratycznych wyborów, rządzący cały czas zastanawiają się, jak swym konkurentom rzucać kłody pod nogi - stwierdził Rafał Trzaskowski, odnosząc się do informacji ws. nowego formularza do zbierania podpisów z poparciem.

Zbieramy podpisy. I nie rozumiem tego postępowania rządu, który próbuje znowu poprzez kruczki prawne uniemożliwić przeprowadzenie naprawdę wolnych demokratycznych wyborów - powiedział kandydat KO na prezydenta.

Rafał Trzaskowski był dopytany o to, że marszałek Sejmu Elżbieta Witek jasno zasugerowała, że PKW zmieni wzór formularza do zbierania podpisów z poparciem dla kandydatów i o to, czy w związku z tym nie obawia się, że te zbierane obecnie będą mogły być podważane, a także o to, czy termin na zebranie podpisów jest wystarczający (czas na to ma być do 10 czerwca).

Byłem w bardzo wielu miejscach Polski, nigdy nie słyszałem słowa +formularz+. To jest właśnie to kompletne oddalenie się dzisiejszej władzy od obywateli, oni się przez cały czas zastanawiają nad tym, jak wszystkim swoim konkurentom rzucać kłody pod nogi, zamiast się skoncentrować na przeprowadzeniu wolnych wyborów - powiedział Trzaskowski.

Odnosząc się do czasu w jakim trzeba będzie zebrać podpisy konieczne do zarejestrowania kandydata w wyborach, Rafał Trzaskowski zaznaczył, że siedem dni wystarczy. Choć muszę jasno powiedzieć, że w historii wolnej Polski tak krótkiego czasu na zbieranie podpisów jeszcze nie było. No, ale przecież spodziewaliśmy się tego - podkreślił.