"Tygodnik „Wprost” dostał nagrania rozmów byłego rzecznika rządu Pawła Grasia, szefa MSZ Radosława Sikorskiego, byłego ministra finansów Jacka Rostowskiego i ministra skarbu Włodzimierza Karpińskiego" - donosi "Gazeta Wyborcza". Tę wiadomość potwierdził na Twitterze pracujący w tygodniku Michał Majewski.

REKLAMA

Nie wiadomo, co jest na nagraniach. Pliki z podsłuchami za każdym razem podpisane są innym pseudonimem. Ostatni przysłał ktoś podpisujący się jako "Patriota" - podała "Gazeta Wyborcza".

Według "Wyborczej", nagrania dotarły do "Wprostu" w czwartek wieczorem. To cztery pliki. Razem z wcześniejszymi mają zostać przekazane prokuraturze w sobotę o godz 12.

Informacja o nowych nagraniach wywołała poruszenie wśród użytkowników Twittera. Dziennikarze i internauci próbowali uzyskać jakieś potwierdzenie od redakcji "Wprostu". "Słuchajcie, wszystko jest ok. Zapewniam. Trochę zarobieni jesteśmy, więc muszę kończyć" - napisał pytany o doniesienia "Wyborczej" Michał Majewski.

Nie wiadomo jeszcze, czy stenogramy z najnowszych nagrań znajdą się w najnowszym numerze "Wprostu". Nikt z dziennikarzy pisma nie informował również, kiedy można się spodziewać publikacji w sieci plików dźwiękowych z tych rozmów.

Jako prawnik apeluję do dziennikarzy Wprost. Nie publikujcie tych nagrań (możecie o nich pisać). To przestępstwo, za które prokuratura powinna postawić zarzuty - ostrzega na blogu były prokurator krajowy Janusz Kaczmarek