Rada Ministrów wprowadza obostrzenia związane z pandemią koronawirusa. Z opublikowanych dotąd rozporządzeń wynika, że do 11 kwietnia w zgromadzeniach religijnych może uczestniczyć tylko 5 osób. Jednak od następnego dnia, ten limit ulega zmianie.

REKLAMA

W obowiązujących rozporządzeniach napisano że w zgromadzeniach religijnych może uczestniczyć tylko 5 osób, nie licząc księdza lub innych osób sprawujących w tym czasie posługę. To ograniczenie obowiązuje jednak tylko do 11 kwietnia.

5 uczestników, oprócz osób sprawujących kult religijny lub osób dokonujących pochowania, lub osób zatrudnionych przez zakład lub dom pogrzebowy w przypadku pogrzebu - w okresie od dnia 1 kwietnia 2020 r. do dnia 11 kwietnia 2020 r.
Fragment rozporządzenia z 31 marca

W dokumencie zostało też zaznaczone, jak sprawa będzie wyglądać w następnych dniach.

Ograniczenia (...) polegają na obowiązku zapewnienia, aby w trakcie sprawowania kultu religijnego, w tym czynności lub obrzędów religijnych, na danym terenie lub w danym obiekcie znajdowało się łącznie, zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz pomieszczeń, nie więcej niż 50 osób, wliczając w to uczestników i osoby sprawujące kult religijny lub osoby dokonujące pochowania lub osoby zatrudnione przez zakład lub dom pogrzebowy w przypadku pogrzebu - w okresie od dnia 12 kwietnia 2020 r. do odwołania

Podobny zapis znalazł się w rozporządzeniu wydanym przez ministra zdrowia 24 marca, które dotyczyło wprowadzenia stanu epidemii. Tamten nie obejmował tylko osób, które brały udział w pochówku zmarłych, a nie były pracownikami zakładu pogrzebowego.

To oznacza, że od niedzieli wielkanocnej 12 kwietnia, w kościołach w całej Polsce będzie mogło jednocześnie przebywać 50 osób.


Wielkanoc w kościele?

Jeżeli rozporządzenie się nie zmieni, to w niedzielę wielkanocną 12 kwietnia, dzień najważniejszego święta dla katolików, w każdym kościele w Polsce na mszy może być kilkadziesiąt osób. Jeżeli biskupi diecezji nie udzielą na ten dzień dyspensy, to każdy katolik będzie zobowiązany do uczestnictwa w nabożeństwie, pod karą grzechu ciężkiego.

Sytuacja może się powtórzyć dzień później, bo poniedziałek wielkanocny jest dniem wolnym od pracy i wielu katolików tradycyjnie uczestniczy w mszy.

Decyzje co do świąt Wielkiej Nocy będą podejmowane w przyszłym tygodniu - wyjaśnia w rozmowie z Onetem Piotr Müller, rzecznik prasowy rządu. Z kolei wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker zaznacza na Twitterze, że kolejne decyzje dotyczące terminów będą podejmowane w zależności od sytuacji epidemiologicznej.

Ksiądz Paweł Rytel-Andrianik, rzecznik Konferencji Episkopatu Polski, z którym rozmawiał Onet, przypomina, że minister zdrowia zapowiedział podczas konferencji prasowej, że szczegółowe informacje i zalecenia dotyczące okresu świąt wielkanocnych będą jeszcze przedstawione przez władze państwowe.


SPRAWDŹ: Prezydent modlił się na Jasnej Górze. Nie przestrzega rozporządzenia ministra zdrowia?