Słowacki parlament odrzucił plan reformy Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej, który przewidywał m.in. zwiększenie udziału Słowacji w Funduszu z 4,4 do 7,7 mld euro. Było to równoznaczne z upadkiem rządu premier Ivety Radiczovej - do projektu dołączony był wniosek o wotum zaufania.

REKLAMA

Premier zapowiedziała dymisję gabinetu jeśli parlament sprzeciwi się tej propozycji. W nocy rządząca koalicja nie osiągnęła porozumienia w tej sprawie. Słowacja jest jedynym krajem strefy euro, który nie zaaprobował dotychczas reformy EFSF polegający na zwiększeniu jego uprawnień i środków finansowych pozostających w jego dyspozycji. Do wejścia w życie reformy potrzebna jest jednomyślność. Wszystkie pozostałe 16 krajów strefy euro poparło już plan zwiększenia uprawnień EFSF. Fundusz jest jednym z głównych instrumentów walki z ogarniającym Europę kryzysem finansowym. Po 10-godzinnej debacie w Radzie Narodowej (parlamencie) propozycja rządu została odrzucona 21 głosami. Jedna z partii wchodzących w skład koalicji - Wolność i Solidarność (SaS) zagłosowała, mimo apeli pani premier, przeciwko propozycji rządu. Zdaniem ustępującego ministra finansów Ivana Miklosza, reforma może być uchwalona przed końcem bieżącego tygodnia.