Burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio ponowił apel do rodziców, by sprawdzali, czy ich dzieci nie mają objawów odkrytej niedawno tajemniczej choroby, związanej - co potwierdzono - z koronawirusem.

REKLAMA

Amerykańskie Centra ds. Kontroli Chorób i Profilaktyki (CDC) potwierdziły, że choroba, którą nazywają teraz wieloukładowym zespołem zapalnym u dzieci (MIS-C), łączy się z COVID-19.

W stanie Nowy Jork odnotowano już ponad 120 przypadków tego schorzenia, w tym większość w mieście Nowy Jork. Zmarło troje dzieci.

Miejski Departament Zdrowia analizuje sytuację zgodnie z nową definicją CDC, a zaktualizowaną liczbę chorych dzieci ma podać jeszcze w tym tygodniu.

"Wszystko, co robimy w batalii z koronawirusem, musimy robić, aby zwalczyć (również) MIS-C. To oznacza higienę, mycie rąk, środki dezynfekujące dłonie, zasłanianie twarzy podczas kaszlu czy kichania, pozostawanie w domu w maksymalnie możliwym zakresie, dystans społeczny. Wszystko to pomaga upewnić się, że nasze dzieci nie są narażone na tę chorobę" - podkreślał Bill de Blasio cytowany przez lokalną telewizję NY1.

Oprócz podawanych wcześniej objawów widocznych przy zakażeniu MIS-C zaobserwowano także nowe. W przypadku dzieci należy zwracać uwagę na: ospałość, ból brzucha, biegunkę, wymioty, wysypkę, zapalenie spojówek powiększony węzeł chłonny po jednej stronie szyi, czerwone, popękane usta i opuchnięte ręce lub stopy. Służba zdrowia i politycy apelują, aby w przypadku rozpoznania takich symptomów natychmiast kontaktować się z lekarzem.

Nowy Jork rusza z masowymi testami na obecność przeciwciał SARS-Cov-2

W poniedziałek w Nowym Jorku rozpoczęła się masowa akcja przeprowadzania testów na obecność przeciwciał SARS-Cov-2 obejmująca ponad 140 tysięcy pracowników służby zdrowia i osób będących na pierwszej linii frontu w walce z wirusem. Są one bezpłatne i przeprowadzane m.in. w szpitalach, remizach strażackich, na posterunkach policji i w zakładach penitencjarnych.

"To dobrze, że każda osoba uzyska wyniki, ale na dodatek pomoże nam to również zrozumieć chorobę w szerszym znaczeniu. Jest to część badań, które pomagają nam nauczyć się, jak lepiej walczyć z tą chorobą" - podkreślił burmistrz Nowego Jorku.

W trakcie poniedziałkowej konferencji prasowej de Blasio powiadomił także, że we współpracy z Albert Einstein College of Medicine i dwiema lokalnymi firmami ruszy produkcja 60 tysięcy zestawów testowych tygodniowo.

"Posuniemy się tak daleko, jak to możliwe, aby upewnić się, że każdy nowojorczyk, który potrzebuje testu, dostanie go" - zapewniał.