Kolejna tragiczna noc na Ukrainie. Rosjanie ostrzelali Charków, zabijając co najmniej dwie i raniąc kilkadziesiąt osób. Drony uderzyły w wielorodzinne budynki mieszkalne i domy prywatne - poinformował mer miasta Ihor Terechow.
- Rosjanie ostrzelali w nocy miasto Charków na wschodzie Ukrainy.
- Użyto kilkunastu dronów, które uderzały w domy, transport publiczny czy obiekty przemysłowe.
- Dwie osoby nie żyją, a kilkadziesiąt jest rannych.
Według mera miasto w nocy z wtorku na środę padło ofiarą zmasowanego ataku rosyjskich dronów. "W jednej z dzielnic Charkowa odnotowano ataki na budynki mieszkalne i domy prywatne" - napisał Terechow w komunikatorze Telegram.
W wyniku rosyjskiego ataku w mieście wybuchło wiele pożarów, słychać było także szereg eksplozji. Jak napisał portal Ukrainska Prawda, w jednym z pięciopiętrowych budynków płonęło ponad 15 mieszkań. Rannych tam zostało co najmniej 10 osób.
Horrifying scenes from the aftermath of the Russian attack on Kharkiv. So far, 54 people have been injured and 2 confirmed killed. #StopRussianAggression #Kharkiv pic.twitter.com/v0ECmpI5lB
IuliiaMendelJune 11, 2025
Rosjanie na Charków skierowali 17 dronów Shahed. W ataku zginęły dwie osoby. Państwowa Służba Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych podała, że ranne są co najmniej 54 osoby, w tym 8 dzieci.
Terechow poinformował o uderzeniach w wielopiętrowe budynki mieszkalne, domy prywatne, place zabaw, transport publiczny i obiekty przemysłowe. W efekcie uderzenia uszkodzone zostały trolejbusy, sieć trakcyjna, obiekty użyteczności publicznej i przemysłowe, spłonęło wiele samochodów.
Kilka dni temu Rosjanie przypuścili największy od początku wojny atak na Charków. Miasto atakowane było przez prawie 50 dronów, rakiety oraz kierowane bomby lotnicze. Zginęły trzy osoby, 21 zostało rannych.
Niełatwa była również noc z poniedziałku na wtorek w Odessie i Kijowie. Prezydent Wołodymyr Zełenski określił ją jako "jeden z największych ataków od początku wojny".
Rosja użyła 315 dronów i siedmiu rakiet. Uszkodzony został m.in. szpital położniczy w Odessie. W nadmorskim mieście zginęły dwie osoby.