Koło Izmitu, miasta położonego na północnym zachodzie Turcji, znaleziono w piątek drona. Turecki resort spraw wewnętrznych przekazał, powołując się na wstępne oceny, że był to rosyjski wojskowy bezzałogowiec Orłan-10, wykorzystywany do celów rozpoznawczych i obserwacyjnych.
- Więcej informacji z Polski i ze świata znajdziesz na stronie głównej RMF24.pl.
W piątek na terenach wiejskich dystryktu Izmit w prowincji Kocaeli na północnym zachodzie Turcji znaleziono bezzałogowy statek powietrzny.
Mieszkańcy, którzy dokonali odkrycia, natychmiast powiadomili o tym fakcie władze. Na miejsce wysłano służby.
Oświadczenie w sprawie znaleziska wydał turecki resort spraw wewnętrznych.
"Dziś we wsi Cubuklubala w dystrykcie Izmit w prowincji Kocaeli (...) odnaleziono bezzałogowy statek powietrzny, prawdopodobnie typu Orłan-10, pochodzenia rosyjskiego, używany do rozpoznania i obserwacji. Trwa śledztwo w tej sprawie" - przekazano.
BREAKING: A Russian-made Orlan-10 UAV crashed in a rural area of zmit, Kocaeli, Trkiye.Authorities have launched an investigation into the incident. pic.twitter.com/ScIi67DQxq
clashreportDecember 19, 2025
Dziennik "Dunya" przypomniał, że w miniony poniedziałek tureckie siły powietrzne zestrzeliły nad Morzem Czarnym drona, nad którym utracono kontrolę. Decyzja o neutralizacji maszyny zapadła po wykryciu zagrożenia dla bezpieczeństwa regionu.
Na razie nie wiadomo, czy odnaleziony w piątek bezzałogowiec to ten, który został w poniedziałek zestrzelony przez Turków.
Wydaje się, że nie, bo dziennik "Hurriyet" cytuje osoby mieszkające w pobliżu Izmitu, które dwa dni później - w środę - widziały spadającą z nieba maszynę.