Dla pomocnika reprezentacji Niemiec Marco Reusa wynik ćwierćfinałowego meczu Euro 2012, który wyłoni rywala Niemców w półfinale, nie ma większego znaczenia. "Ćwierćfinał pomiędzy Włochami i Anglią obejrzymy zrelaksowani. Znamy silne strony obu drużyn i naprawdę nie dbamy o to, z kim będziemy walczyć o finał mistrzostw Europy" - stwierdził 23-letni zawodnik. "Anglicy mają Rooneya, ale my lepszą drużynę" - dodał.

REKLAMA

Trzy grupowe mecze swojego zespołu Reus w całości obejrzał z ławki rezerwowych, ale ćwierćfinał z Grecją rozpoczął w wyjściowym składzie. O tym, że zagram w pierwszej jedenastce dowiedziałem się na tradycyjnej odprawie przed spotkaniem. I bardzo się cieszę, że wystąpiłem przeciwko Grecji, bo to był mój pierwszy mecz podczas tego turnieju. Wcześniej byłem trochę rozczarowany, że nie było mi dane zagrać w trzech grupowych potyczkach, ale trener Loew inwestuje w młodych zawodników i wiedziałem, że w końcu dostanę od niego szansę - przyznał były piłkarz Borussii Moenchengladbach, który od najbliższego sezonu będzie występował w Borussii Dortmund.

Pomocnik ma nadzieję, że zagra również w kolejnych spotkaniach Euro 2012. Teraz nabrałem pewności siebie. Trener mi zaufał, a ja chcę mu się zrewanżować dobrą grą. Z drugiej strony mamy 23 świetnych zawodników, z których każdy może wyjść na boisko. To nasza siła. Naszym atutem jest również świetna atmosfera w zespole. Kiedy sam siedziałem wcześniej na ławce rezerwowych, trzymałem kciuki za kolegów i wiem, że w konfrontacji z Grecją oni również mnie dopingowali i życzyli mi jak najlepiej - podkreślał Reus.

Doping nie poszedł na marne. Debiutujący na mistrzostwach zawodnik zdobył dla Niemiec czwartą bramkę w meczu. W 74. minucie ładnym uderzeniem pokonał Michalisa Sifakisa. W tej sytuacji dopisało mi szczęście. Nie miałem go natomiast wcześniej, kiedy zmarnowałem 2-3 dogodne okazje. Byłem trochę zdenerwowany, ale denerwował się również Joachim Loew. Widziałem na powtórce, jak po takiej niewykorzystanej przez nas sytuacji uderzył pięścią w dach ławki rezerwowych - przyznał Reus.

Ostatecznie Niemcy pokonali Grecję 4:2. Swój mecz półfinałowy rozegrają 28 czerwca na Stadionie Narodowym w Warszawie.

Niemcy w półfinale, pokonali Greków 4:2! (18 zdjęć)

Dimitris Salpingidis
Bastian Schweinsteiger i Giannis Maniatis
Mesut Oezil, Giorgos Samaras i Giannis Maniatis
Marco Reus
Sami Khedira i Grigoris Makos
Holger Badstuber i Giorgos Samaras
Dimitris Salpingidis i Andre Schuerrle
Philipp Lahm, Jerome Boateng i Mats Hummels
Dimitris Salpingidis i Jerome Boateng
Philipp Lahm