Prezydent Rosji Władimir Putin w poniedziałek odbędzie rozmowę telefoniczną z prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem. "Putin wierzy, że ma przewagę, a europejscy przywódcy próbują powstrzymać prezydenta USA przed pospiesznym zawarciem porozumienia w sprawie Ukrainy" - pisze Bloomberg.
Władimir Putin wierzy w sukces rosyjskich żołnierzy, walczących na ukraińskim froncie.
Jak podkreśla Bloomberg, powołując się na informację osoby zaznajomionej ze sposobem myślenia prezydenta Rosji, Władimir Putin wierzy, że jego wojska do końca roku przełamią pozycję obronne ukraińskiej armii, a także uzyskają pełną kontrolę w obwodach: ługańskim, donieckim, zaporoskim i chersońskim.
To bardzo niebezpieczny scenariusz. Może oznaczać brak jakichkolwiek ustępstw ze strony Putina w trakcie rozmowy z Trumpem. Co gorsza, wśród europejskich przywódców jest obawa także o to, że w takiej sytuacji prezydent USA może - mimo wszystko - spróbować przeforsować porozumienie.
Bloomberg przypomina, że Trump naciska na szybkie zakończenie wojny Rosji przeciwko Ukrainie. Kijów ataki ze strony Rosji odpiera już czwarty rok.
Obawę o brak przełomu w sprawie zawarcia porozumienia potęguje fakt, że rosyjski przywódca nie wysyła praktycznie żadnych sygnałów o chęci zakończenia konfliktu. Ma to też związek z obecną sytuacją na froncie - Rosjanie powoli posuwają się naprzód.
Niestety, na obecnym etapie wojny nie widać silnych zachęt dla Rosji, by zgodziła się na zawieszenie broni - stwierdził Michael Kofman z Carnegie Endowment w trakcie niedzielnej konferencji w Tallinie.
Prezydent Stanów Zjednoczonych zapowiedział, że zarówno prezydenta Ukrainy, jak i sojuszników z NATO poinformuje o efektach jego poniedziałkowej rozmowy z Putinem.
Jak podkreśla Bloomberg, narasta przekonanie, że amerykańskie wysiłki na rzecz wymuszenia zawieszenia broni osiągają punkt kulminacyjny. Europejscy urzędnicy nie są pewni, jak się zachowa Donald Trump. Może zwiększyć presję na Rosję, albo też przystąpić do kolejnego wyzwania, gdyby te działania się nie powiodły.
Z kolei konsultant polityczny powiązany z Kremlem Siergiej Markow ocenił, że Donald Trump cały czas liczy na to, że Putin zgodzi się na rozejm.
Ale on (Putin - red.) absolutnie tego nie chce. Putin nie jest też zainteresowany załamaniem rozmów. Próbuje manewrować tak, aby negocjacje były kontynuowane równolegle z ofensywą wojskową - stwierdził.
O pewności siebie Rosjan przed rozmową Putina z Trumpem w najnowszym raporcie piszą także amerykańscy analitycy z Instytutu Studiów nad Wojną.
Zwracają oni uwagę na wywiad, jakiego udzielił Putin, a którego fragmenty w niedzielę opublikował kremlowski propagandysta Paweł Zarubin. ISW zauważa, że "wiele wskazuje na to, iż jest to fragment filmu dokumentalnego "Rosja. Kreml. Putin. 25 lat", który miał swoją premierę 4 maja".
W opublikowanym materiale wideo rosyjski przywódca wyraźnie podkreśla, że "Rosja ma wystarczająco żołnierzy i uzbrojenia, aby doprowadzić wojnę przeciwko Ukrainie do - jak to ujął - logicznego końca". Oznacza to tryumf Rosji.
Autorzy raportu zwracają uwagę na to, że "Kreml zaczekał z publikacją tego materiału, ponieważ chciał zapewnić swoich obywateli, że Rosja ma większy potencjał militarny niż Zachód". Wszystko po to, by wpłynąć na rosyjskie społeczeństwo przed poniedziałkową rozmową prezydentów Rosji i USA.