Hiszpańskie media, powołując się na źródła policyjne, podają, że grupa marokańskich zamachowców z Katalonii mogła ulec radykalizacji pod wpływem lokalnego islamskiego duchownego. Rano śledczy przeszukali jego mieszkanie.

REKLAMA

Eksperci ds. bezpieczeństwa wskazują, że trudności we wcześniejszym rozpoznaniu przez służby zagrożenia ze strony grupy zamachowców w Katalonii mogły wynikać z faktu, iż nie byli oni bardzo aktywni w internecie.

Według mediów z policyjnego dochodzenia wynika, że duży wpływ na radykalizację członków "marokańskiej grupy", która dokonała w czwartek i piątek zamachów w Katalonii, mógł mieć imam z Ripoll, rodzimej miejscowości kilku terrorystów, usytuowanej 100 km na północ od Barcelony.

Jak ujawnił madrycki dziennik "El Pais", nad ranem funkcjonariusze policji przeprowadzili przeszukanie w mieszkaniu tego duchownego. "Imam z Ripoll mógł być jedną z ofiar wybuchu w budynku Alcanar. Śledczy nad ranem poszukiwali próbek jego DNA" - ujawnił "El Pais".

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Rajoy: Jesteśmy zdeterminowani, by toczyć walkę z terroryzmem


W środę w nadmorskiej miejscowości Alcanar doszło do wybuchu gazu w jednym z domów. Budynek, który został doszczętnie zniszczony, był według śledczych miejscem, w którym zamachowcy z Barcelony i nadmorskim Cambrils od dłuższego czasu planowali ataki. Ich realizację przyspieszyła eksplozja w domu, w którym zamachowcy mieli przygotowywać ładunki wybuchowe.

W efekcie eksplozji w Alcanar zginęły dwie osoby, a siedem zostało rannych. W sobotę nad ranem policja potwierdziła, że obie ofiary śmiertelne to terroryści. Ciało drugiego z nich zostało wydobyte spod gruzów dopiero w piątek wieczorem.

"Marokańska grupa" pierwszy zamach przeprowadziła w czwartek na promenadzie Las Ramblas w Barcelonie, gdzie zginęło co najmniej 13 osób, a 130 zostało rannych. Kilka osób wciąż uznawanych jest za zaginione.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Minuta ciszy po zamachu terrorystycznym w Barcelonie


W piątek nad ranem policja zastrzeliła pięciu zamachowców w Cambrils, pod Tarragoną. Terroryści wjechali tam autem w grupę ludzi, raniąc siedem osób. Jedna z nich zmarła na skutek odniesionych obrażeń.

Łącznie w czwartek i piątek hiszpańska policja zabiła pięciu terrorystów i aresztowała czterech. Co najmniej dwóch członków grupy, która jest powiązana z samozwańczym Państwem Islamskim, wciąż jest poszukiwanych. Jednym z nich jest 22-letni Marokańczyk Junes Abujakub, który według mediów był prawdopodobnym autorem zamachu na Las Ramblas w Barcelonie.