Kamil Stoch był piąty po dwóch seriach mistrzostw świata w lotach narciarskich w Harrachovie. Prowadzi Niemiec Severin Freund. Drugi jest Norweg Anders Bardal, a trzeci Słoweniec Peter Prevc. W sobotę dwie kolejne serie, kończące rywalizację indywidualną. Groźnie wyglądający wypadek miał Czech Antonin Hajek.

REKLAMA

Kamil Stoch, dwukrotny złoty medalista olimpijski z Soczi po pierwszej serii był na szóstej pozycji po skoku na odległość 186 m. Prowadził Prevc, który miał próbę na 200 m, drugi był Freund - 203,5 m, a trzeci Bardal - także 203,5 m. Polak tracił do lidera 23,1 pkt, który miał tylko jeden punkt przewagi nad Freundem. Dobrze wypadł Maciej Kot, który po skoku na odległość 184,5 m był dziewiąty. Klemens Murańka uzyskał 174,5 i był 20., a Jan Ziobro 23. - 175,5 m.

Broniący tytułu Słoweniec Robert Kranjec po kontuzji w Soczi nie doszedł jeszcze do pełni formy, był 19. po skoku na 176,5 m.

W drugiej serii pogorszyła się pogoda. Wiatr zaczął silniej wiać w plecy skoczków. Po krótkich próbach pierwszych zawodników podwyższono rozbieg z 10 do 11 belki. Żaden z zawodników nie doleciał jednak do granicy 200 m. Stoch zaliczył lądowanie na 190 m i awansował na piątą pozycję. Pecha miał natomiast lider Prevc, który doleciał tylko do 183 m i spadł w klasyfikacji na trzecie miejsce. Freund uzyskał 191,5 m. Do udanej drugiej serii nie zaliczy także Rosjanin Dmitrij Wasiliew, czwarty po pierwszej - 197 m. Skok na odległość 175 m spowodował, że jest ósmy ze stratą ponad 40 pkt do lidera.Kot miał 183,5 m i utrzymał się w czołowej "10". Ziobro i Murańka lądowali zgodnie na 166,5 m, przez co nie utrzymali lokat po pierwszych próbach.

Podczas mistrzostw groźnie wyglądający wypadek miał Czech Antonin Hajek. Zawodnik nie zdążył wyhamować po skoku. Wypięła mu się narta i z dużym impetem wpadł w bandy reklamowe. Został przewieziony do szpitala. Wieczorem po badaniach okazało się, że skoczkowi nic poważnego się nie stało. Skarżył się na ból w klatce piersiowej.


W sobotę w Harrachovie dokończenie rywalizacji indywidualnej, a w niedzielę konkurs drużynowy. Wiele zależeć będzie jednak od pogody, bo synoptycy zapowiadają na weekend silny wiatr.

Polacy mają w dorobku tylko jeden medal MŚ w lotach - w 1979 roku brąz w Planicy wywalczył Piotr Fijas. Na podium nie stanął nigdy Adam Małysz. W 2010 roku zabrakło mu do tego 0,4 pkt.

MŚ w lotach narciarskich - wyniki po dwóch seriach:

1. Severin Freund (Niemcy) 391 pkt

2. Anders Bardal (Norwegia) 379,9

3. Peter Prevc (Słowenia) 375,6

4. Noriaki Kasai (Japonia) 374,6

5. Kamil Stoch (Polska) 363,8

6. Roman Koudelka (Czechy) 362,6

7. Anders Fannemel (Norwegia) 352,5

8. Dmitrij Wassiliew (Rosja) 350,2

9. Thomas Diethart (Austria) 349

10. Maciej Kot (Polska) 347,8

...

25. Klemens Murańka (Polska) 316,9

27. Jan Ziobro (Polska) 312,4

(ug)