Papież Franciszek pojawił się w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego na balkonie bazyliki Świętego Piotra na południowe błogosławieństwo Urbi et Orbi, czyli miastu i światu. Około 35 tys. osób z całego świata przybyło do Watykanu na mszę, którą jako delegat papieża Franciszka odprawił wcześniej kardynał Angelo Comastri.
Papież Franciszek nie zawiódł tysięcy wiernych, którzy zgromadzili się na placu Świętego Piotra w Watykanie.
Tuż po 12.00 pojawił się na balkonie bazyliki Świętego Piotra by udzielić błogosławieństwa "Urbi et Orbi".
Papieża powitały entuzjastycznie dziesiątki tysięcy uczestników uroczystej mszy, która odbyła się wcześniej na placu.
#PapieFranciszek podczas Bogosawiestwa #UrbiEtOrbi: Wielkanoc jest witem ycia!Podczas papieskiego rozwaania wybrzmia apel o pokj oraz podjcie dziaa na rzecz zaegnania kryzysw humanitarnych. https://t.co/nytYdSbZpL@EpiskopatNews pic.twitter.com/X9gb62ntvN
VaticanNewsPLApril 20, 2025
Papież Franciszek w orędziu wielkanocnym zaapelował o nadzieję, że pokój jest możliwy.
Papież prosił też o sprawiedliwy i trwały pokój dla Ukrainy.
W swoim orędziu odczytanym w jego obecności przez mistrza ceremonii z balkonu bazylki Św. Piotra napisał: "Chciałbym, abyśmy na nowo żywili nadzieję, że pokój jest możliwy! Niech z Grobu Pańskiego, z Kościoła Zmartwychwstania Pańskiego, gdzie w tym roku Wielkanoc jest obchodzona tego samego dnia przez katolików i prawosławnych, światło pokoju promieniuje na całą Ziemię Świętą i na cały świat".
Franciszek zapewnił: "Jestem blisko cierpiących chrześcijan w Palestynie i w Izraelu, a także całego narodu izraelskiego i narodu palestyńskiego".
Wyraził zaniepokojenie "zaostrzającym się klimatem antysemityzmu, który szerzy się na całym świecie".
"Jednocześnie kieruję moje myśli do mieszkańców, a w szczególności do wspólnoty chrześcijańskiej w Strefie Gazy, gdzie straszliwy konflikt nieustanie rodzi śmierć i zniszczenie oraz powoduje dramatyczną i haniebną sytuację humanitarną" - dodał papież.
Papież zaapelował do walczących stron: "Niech nastanie zawieszenie broni, niech zakładnicy zostaną uwolnieni i udzieli się pomocy ludziom, którzy są głodni i dążą do pokojowej przyszłości".
Wezwał także: "Niech Zmartwychwstały Chrystus wyleje wielkanocny dar pokoju na udręczoną Ukrainę i pobudzi wszystkich zaangażowanych do kontynuowania wysiłków na rzecz osiągnięcia sprawiedliwego i trwałego pokoju".
Po lekturze orędzia przez mistrza ceremonii papież Franciszek słabym głosem udzielił błogosławieństwa Urbi et Orbi, czyli miastu i światu. Następnie objechał w papamobile plac Świętego Piotra, pozdrawiając wiernych.
W Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego około 35 tys. osób z całego świata przybyło na plac Świętego Piotra na mszę, którą jako delegat papieża Franciszka odprawił wcześniej kardynał Angelo Comastri.
Odczytał on homilię przygotowaną przez papieża. Franciszek zachęcił w niej do odnowienia daru nadziei i radości.
W homilii papież napisał: "Chrystus zmartwychwstał, żyje! On nie pozostał więźniem śmierci, nie jest już spowity całunem, a zatem nie można go zamknąć w pięknej historii do opowiedzenia, nie można uczynić z niego bohatera przeszłości, ani myśleć o nim jak o posągu umieszczonym w muzealnej sali. Wręcz przeciwnie, musimy go szukać i dlatego nie możemy stać w miejscu. Musimy się ruszyć, wyjść, by go szukać: szukać go w życiu, szukać go w twarzach braci, szukać go w codzienności, szukać go wszędzie - ale nie w tym grobie" - dodał Franciszek.
Podkreślił: "Jest on obecny wszędzie, mieszka pośród nas, ukrywa się i objawia także dzisiaj w siostrach i braciach, których spotykamy na naszej drodze, w najbardziej anonimowych i nieprzewidywalnych sytuacjach naszego życia. On żyje i zawsze pozostaje z nami, płacząc łzami tych, którzy cierpią i pomnażając piękno życia w małych gestach miłości każdego z nas".
Papież wyjaśnił: "Wiara paschalna, otwierająca nas na spotkanie ze Zmartwychwstałym Panem i uzdalniająca do przyjęcia go w naszym życiu, jest czymś całkowicie odmiennym od statycznego uporządkowania lub spokojnego zadomowienia się w jakimś religijnym poczuciu bezpieczeństwa".
Franciszek napisał, że trwający Rok Święty jest wezwaniem do odnowienia w sobie daru nadziei, "do zanurzenia w niej naszych cierpień i niepokojów, do zarażania nią tych, których spotykamy w drodze, do powierzenia tej nadziei przyszłości naszego życia i losów ludzkości".
Apelował, by nie zamykać się w smutku. "Musimy biec, pełni radości" - dodał papież.
Plac Świętego Piotra udekorowany jest, jak co roku, tysiącami kwiatów.